Jednym z najszczęśliwszych zawodników był Paweł Machura, który jeszcze w ubiegłym sezonie reprezentował barwy katowickiej drużyny. - Takie są losy piłkarza, że jednego dnia gra w Katowicach, a następnego w Bielsku-Białej. Dlatego zwycięstwo z Novą cieszy mnie podwójnie, tym bardziej, że to katowiczanie walczą o mistrzostwo. Dla mnie jednak najważniejsze jest, że to Rekord dopisał na swoje konto trzy punkty - relacjonował piłkarz, który latem nie zdecydował się na rezygnacje z pracy w szkole i pozostanie w Katowicach. - Po połączeniu Jango z P. A Novą Gliwice działacze chcieli stworzyć w pełni profesjonalny klub. Ja jednak futsal traktuje tylko jako zajęcie dodatkowe - podkreślił Machura. Na takie podejście włodarze nowego klubu nie chcieli się wówczas zgodzić i piłkarz zmienił klubowe barwy.
W niedzielę swojej decyzji nie żałował. Bielszczanie nie tylko byli stroną dominująca, ale sam Machura również wpisał się na listę strzelców. Bramkarza gospodarzy pokonał również inny zawodnik, niedawno występujący w Katowicach, Radosław Polasek. Ale to Tomasz Dura otworzył wynik spotkania i to za jego sprawą goście wyszli na prowadzenie w 12. minucie meczu. Nova zdołała wyrównać jeszcze przed przerwą.
Po zmianie stron bielszczanie na parkiecie panowali już niepodzielnie, a bramki zdobywali po składnych akcjach. Do gola strzelonego w pierwszej połowie dołożyli jeszcze kolejne cztery. Katowiczanie tymczasem zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem i do lidera Ekstraklasy z Akademii Pniewy tracą już siedem punktów, a trzy do Hurtapu Łęczyca. Mają jednak do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie. Mecz okrzyknięty wielkimi futsalowymi derbami rozegrany zostanie już dzisiaj o godzinie 19.00 w szopienickiej hali.
Utytułowany Clearex Chorzów, który w tym sezonie przeżywa kryzys, zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli i wydaje się być łakomym kąskiem. Chorzowianie w miniony weekend odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo w tym roku, a w starciu z Grambachem Zgierz kontuzji doznał Andrzej Szłapa i jego występ w dzisiejszym meczu stoi pod znakiem zapytania. Jeśli katowiczanie chcą jeszcze liczyć się w pogoni za mistrzowskim tytułem, muszą wykorzystać słabość swojego dzisiejszego rywala.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?