Gdy temperatura przekracza 30 stopni, zbawienne w mieście są zwłaszcza duże fontanny. Wokół nich tworzy się specyficzny mikroklimat, powietrze jest nasycone parą wodną, nie wspominając już o wodnej mgiełce ulatującej ze strumienia. W Katowicach wodotrysków mamy dziesięć, najmłodsza jest fontanna przy ulicy Sokolskiej.
Nieraz pojawia się jednak pokusa schłodzenia się w wodzie. Są miasta, w których za wejście do fontanny grozi wysoki mandat. W Katowicach nie.
- Ogólnego zakazu ustanowionego aktem prawnym nie ma. Wchodzenie do fontann może być jednak zabronione regulaminem parku czy skweru, na którym fontanna się znajduje. Ale pamiętajmy, że fontanna to obiekt ozdobny, a nie kąpielisko - wyjaśnia Piotr Piętak, rzecznik straży miejskiej w Katowicach. - Ktoś, kto siedzi przy fontannie i moczy sobie nogi w wodzie czytając gazetę, nie łamie żadnego paragrafu. Można się tylko zastanowić, czy wejście do fontanny nie łamie zasad obyczajności - dodał Piętak.
Mandatu zatem nie dostaniemy, ale i tak wchodzimy do fontanny na własne ryzyko. Woda krąży w nich w obiegu zamkniętym i nie wiadomo, jakiej jest jakości. Katowicki Sanepid nie prowadzi badań jakości wód w fontannach.
- Dlatego, że nie są to wody powierzchniowe, ani nie jest to bieżąca woda przeznaczona do picia - usłyszeliśmy w Stacji Sanitarno Epidemiologicznej.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?