Flyspot w Katowicach dla początkujących klientów będzie otwarty od 1 czerwca

Jego budowa rozpoczęła się wiosną 2016 roku. Został wzniesiony na wzór tunelu w Warszawie, choć jak zapowiadali właściciele Flyspot, będzie jego lepszą wersją. Już niebawem, bo od 1 czerwca będziemy mogli spróbować swoich sił w tunelu, w którym strumień powietrza osiąga ponad 300 km na godzinę. To idealne miejsce dla osób, które mają lęk wysokości, a zawsze chciały skoczyć ze spadochronem, bądź po prostu sprawdzić jak to jest, kiedy możemy latać.

- Od 2 tygodni w katowickim Flyspocie trwają testy prowadzone przez instruktorów oraz bardzo doświadczonych klientów. Dzięki testom jesteśmy w stanie wszystko perfekcyjnie wyregulować. Początkujący klienci z obiektu mieszczącego się w Katowicach będą mogli skorzystać od 1 czerwca - mówi Bartosz Więcek z Flyspot.

Z tunelu można skorzystać w każdym wieku. Przed samym lotem czeka nas szkolenie. Ile kosztuje taka przyjemność?

Junior starter za 219 zł, to 2 loty dla jednej osoby do 18 roku życia. Dwa loty dla osoby dorosłej, to koszt 249 złotych, zaś w dwie osoby polecimy za 489 złotych. W rodzinnym pakiecie, czyli dwie osoby dorosłe i jedna poniżej 18 lat zapłacimy 699 złotych. Aby podwoić liczbę lotów odpowiednio zapłacimy, 429 zł, 489 zł, 969 zł oraz 1389 zł.

Jeden lot w tunelu odpowiada mniej więcej czasowi swobodnego spadania w dwóch standardowych tandemowych skokach spadochronowych z wysokości 4000 metrów. W wypadku skoku spadochronowego faza swobodnego spadania trwa ok. 45 sekund. W tunelu aerodynamicznym w czasie jednego lotu spędzimy 1,5 minuty. Wydawałoby się, że to mało czasu, jednak latanie w tunelu to wbrew pozorom spory wysiłek fizyczne, w czasie którego pracuje wiele mięśni. Dodatkowo 90 sekund z taką dawką adrenaliny i endorfin może sprawiać, że czas będzie płynął o wiele wolniej.

Przedstawiciele Flyspot nie mają wątpliwości, że Katowice są idealnym miejscem na tego typu obiekt. - Katowice, to prawdopodobnie obecnie najlepsze miejsce w Polsce, bardzo duży lokalny rynek, czyli zwykli ludzie, do których chcemy trafić z naszą ofertą. Spadochroniarze i tak przyjadą, przyjadą nawet na koniec świata, jeśli usłyszą, że gdzieś jest dobry tunel – komentuje Więcek. A do Katowic trafią bez problemu. W promilu kilkudziesięciu kilometrów są dwa lotniska, przez miasto przebiega także autostrada.

Budynek przy ul. Chorzowskiej ma w sumie ok. 40 metrów wysokości, z czego 15 znajduje się pod ziemią. Oprócz serca Flyspotu, czyli tunelu aerodynamicznego będzie tu także centrum konferencyjne i część hotelowa. Wszystko po to, by ludzie z całego świata mogli trenować przed zawodami i szlifować swoje umiejętności.