Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Face 2 Face w Rybniku znów się otwiera i chce pomóc otworzyć się innym. Organizuje spotkanie dla branż objętych lockdownem

Redakcja
Klub Face 2 Face z Rybnika nie zamierza odpuścić. Mimo donosów na właścicieli lokalu, które trafiły do prokuratury i działań policji pod otwartym w zeszły piątek i sobotę klubem (wylegitymowano w sumie 377 osób), Face 2 Face chce znów otworzyć się w tym tygodniu. Mało tego – oprócz piątku i soboty (29 I 30 stycznia) dokłada dodatkowy dzień – niedzielę, bo – jak mówią właściciele – zainteresowanie jest bardzo duże. A to jeszcze nie wszystko. Face 2 Face chce pociągnąć za sobą inne firmy z Rybnika i pomóc im się otworzyć.

Face 2 Face w Rybniku znów się otwiera i chce pomóc otworzyć się innym. Organizuje spotkanie dla branż objętych lockdownem

W miniony weekend mimo zakazów wprowadzonych przez rząd w związku z epidemią - w Rybniku otwarto klub muzyczny Face 2 Face. Wchodzący do klubu deklarowali, że są zdrowi i wpisywali się na listę strajku przedsiębiorców. Pierwszego dnia policja wylegitymowała pod lokalem 139 osób, zaś drugiego aż 238 osób. Do rybnickiej prokuratury zaś wpłynęły zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli.

- Otrzymaliśmy dwa zawiadomienia od osób prywatnych – jedno z województwa łódzkiego, drugie z Rybnika. Zawiadomienie dotyczyło przestępstwa z artykułu 165 KK – sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne. Mamy też materiał dowodowy sporządzony przez policję – mówiła nam we wtorek 26 stycznia prok. Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.

Tymczasem klub Face 2 Face z Rybnika nie zamierza odpuścić. Chce znów otworzyć się w tym tygodniu. Mało tego – oprócz piątku stycznia i soboty (29 I 30 stycznia) dokłada dodatkowy dzień – niedzielę, bo – jak mówią właściciele – zainteresowanie jest bardzo duże. A to jeszcze nie wszystko. Face 2 Face chce pociągnąć za sobą inne firmy z Rybnika I pomóc im się otworzyć.

Na swoim profilu na facebooku Face 2 Face zamieścił post, w którym zaapelował, by oznaczać w komentarzu lokal, który jest zamknięty, a który “chcesz w końcu odwiesić”.

- Restauracja, Klub, Hotel, Siłownię. Wszystko. Odezwiemy się do tych lokali i zorganizujemy spotkanie informacyjno-organizacyjne . Służymy swoim doświadczeniem, doradztwem prawnym oraz niezależnymi mediami – informuje lokal na facebooku.

Jak się okazuje na odzew branż objętych lockdownem nie trzeba było długo czekać.

- Zgłosiło się do nas już 6 czy 7 firm z różnych branż – restauracje, domy przyjęć, czy siłownia. Zorganizujemy dla nich ogólne spotkanie, na które zaprosimy też osoby, które nam pomagały podczas otwarcia klubu a także radcę prawnego. Będzie to spotkanie z osobami, które wiedzą wszystko w tym temacie, by nikt ani przez jedną sekundę nie pomyślał, że chcemy kogoś oszukać. Nam się udało, póki co, poza wezwaniami na policję, nie mamy żadnych konsekwencji. Wiemy co dalej robić – mówi Sandra Konieczny, współwłaściciel lokalu.

Tłumaczy, że chcą pomóc przedstawicielom branż objętych lockdownem.

- Słyszymy, że branża gastronomiczna otworzy się może w maju, a to oznacza, że może to być i lipiec, a zamkną znów we wrześniu, bo znów będzie sezon grypy. A nikt tego nie odróżnia – zauważa.

Dodaje, że restauracje łatwiej otworzyć niż taki klub jak ich. A do tematu organizacji spotkania z przedstawicielami restauracji, siłowni i innych branż wrócą po weekendzie, bo teraz muszą się skupić na kolejnym otwarciu.

Face 2 Face w Rybniku otwiera się w piątek, sobotę i dodatkowo niedzielę

- Będziemy otwarci przez 3 dni, bo było tak duże zainteresowanie, że wprowadzamy dodatkowo niedzielę – mówi Sandra Konieczny.

Tłumaczy, że dla bezpieczeństwa wprowadzili limity miejsc w klubie.

Przekonuje, że uczestnikom spotkań, spisywanej przed klubem młodzieży nie grożą żadne poważne konsekwencje.

- Młodzież jest uświadomiona, śledzi to, co dzieje się w innych miejscach, podczas otwarć innych lokali w kraju. Spisanie dla tych ludzi nie ma żadnego znaczenia. Obiecaliśmy im, że mandatów nie dostaną , bo nie mogą im dać mandatów. Oni wiedzą, że to jest forma strajku. Że biorą udział w spotkaniu partii. Jedyną konsekwencją może być wezwanie, ale nawet jeśli to tylko w charakterze świadka w naszej sprawie . Oni nie poniosą żadnych konsekwencji – przekonuje Sandra Konieczny.

- Ja dziewczynom jeszcze mówię, że w przyszłości będą mogły powiedzieć swoim dzieciom, że walczyły o wolność – dodaje.

Przypomnijmy, właściciele Face 2 Face w Rybniku otwierając lokal w miniony piątek przyznawali, że zmusiła ich do tego sytuacja. Miesięczny koszt utrzymania klubu to ok. 30 tys. zł, a jak deklarują - w ciągu ostatnich 10 miesięcy - rządowa pomoc wyniosła nieco ponad 2 tys. zł.
Pod klubem interweniowała policja, która sporządziła dokumentację, a materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Rybniku i Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Czy prokuratura będzie wzywać spisane pod Face2Face osoby? To w sumie 377 osób.
- Zanim podejmiemy jakąś decyzję, musimy przeanalizować materiały. Są też zabezpieczone nagrania – tłumaczyła nam we wtorek 26 stycznia Malwina Pawela-Szendzielorz.
- Musimy ustalić, czy doszło do przestępstwa z artykułu 165 Kk – mówi. Dodaje, że właściciele otwierający lokale w pandemii narażają się na mandaty, a postępowania prowadzi Sanepid.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto