Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabio Jakobsen wraca do Holandii. Kolarz dziś opuści szpital w Sosnowcu

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Robert Urbanczyk - lekarz naczelny i Dorota Dudek-Dyczkowska anestezjolog
Robert Urbanczyk - lekarz naczelny i Dorota Dudek-Dyczkowska anestezjolog Karina Trojok
Już dziś Szpital św. Barbary w Sosnowcu opuści Fabio Jakobsen. Kolarz, który poważnie ucierpiał podczas wypadku na finiszu Tour de Pologne w Katowicach przejdzie rehabilitację we własnym kraju, czyli Holandii. - Najtrudniejsze było zapobiegnięcie potencjalnym infekcjom. Kolarz doznał poważnego urazu twarzoczaszki, gdzie mieliśmy do czynienia z otwartymi, brudnymi ranami, ale dziś wszystko wygląda w porządku - ocenia lek. Dorota Dydek-Dyczkowska.

Fabio Jakobsen wraca do Holandii. Kolarz dziś opuści szpital w Sosnowcu

Co już wcześniej ogłosiło Deceuninck-Quick Step, dziś potwierdził Szpital św. Barbary w Sosnowcu. Fabio Jakobsen 12 sierpnia zostanie przetransportowany do Leiden w Holandii, gdzie kontynuowane będzie jego leczenie.

- Pierwszy etap leczenia Fabio Jakobsena został zakończony. Jest on w dobrym stanie i kontakcie z lekarzami. Nie możemy co prawda z nim porozmawiać, ponieważ ma założoną rurkę tracheotomijną, ale kontaktujemy się m.in. poprzez wiadomości tekstowe w języku angielskim - mówi lek. Dorota Dydek-Dyczkowska.

Kolarz opuści OIOM, na którym już we wtorek, 11 sierpnia, rozpoczął rehabilitację. Stan jego zdrowia z dnia na dzień poprawia się szybciej niż przypuszczali lekarze, którzy początkowo myśleli, że zostanie on w Sosnowcu co najmniej dwa tygodnie. Dziś Jakobsen jest już w stanie chodzić i wraz z rodziną chce wrócić do domu. - Karetka zabierze go prosto na lotnisko, skąd o 12 wyleci do Holandii - dodaje lekarka.

Koszmarny wypadek na Tour de Pologne w Katowicach

Przypomnijmy, że Holender ucierpiał w koszmarnym wypadku podczas finiszu 1. etapu Tour de Pologne w Katowicach. Został on zepchnięty w barierki kilka metrów przed metą przez swojego rodaka - Dylana Groenewegena. - Bardzo przepraszam, żałuję i nawet nie myślę o jeździe na rowerze przez najbliższe miesiące - wyznał kolarz w rozmowie z telewizją NOS.

Jakobsen doznał poważnych urazów twarzoczaszki, tracąc wszystkie zęby, a także łamiąc oczodoły, szczękę czy żuchwę. Do szpitala w Sosnowcu został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego stan był tak zły, że lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną, po czym przeprowadzili wielogodzinną operację.

- Najtrudniejsze było zapobiegnięcie potencjalnym infekcjom. Kolarz doznał poważnego urazu twarzoczaszki, gdzie mieliśmy do czynienia z otwartymi, brudnymi ranami, ale dziś wszystko wygląda w porządku - ocenia lek. Dorota Dydek-Dyczkowska.

- Martwiliśmy się, żeby Jakobsen przeżył. Akcja ratunkowa przebiegała wzorcowo. Wspaniale spisali się lekarze ze szpitala św. Barbary w Sosnowcu, którzy go operowali i najważniejsze, że Fabio nie odniósł aż tak groźnych obrażeń, jakich się obawialiśmy. Nie miał złamanego kręgosłupa, podstawy czaszki ani obrażeń mózgu - odetchnął z ulgą Czesław Lang, dyrektor TdP, cytowany przez Radio Zet.

Specjaliści z Polski ocenili, że ubytki w twarzy 23-latka będzie można w przyszłości zrekonstruować na kształt sprzed wypadku. Wiadomo też, że fizycznie będzie on zdolny do powrotu na rower. Pod znakiem zapytania stoi jednak jego kondycja psychiczna po tak poważnych urazach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto