Ewakuacja 200 osób na lotnisku w Pyrzowicach. Pozostawiono niezidentyfikowaną czarną torbę bez właściciela. Co było w środku?

Wtorek 25 lipca, późne popołudnie, lotnisko Katowice Airport w Pyrzowicach. Właśnie wtedy strażników granicznych poinformowano o bagażu pozostawionym bez opieki w terminalu A, w pobliżu odprawy biletowo-bagażowej. Czarna torba wielu turystom wydała się podejrzana już na pierwszy rzut oka...

Natychmiast zabezpieczono tajemniczy bagaż i włączono monitoring w poszukiwaniu podejrzanego o jego pozostawienie. Okazało się, że torba należała do podróżnika z Czech. Mężczyzna stwierdził, że gdy zdał sobie sprawę, iż przypadkowo wziął niewłaściwy bagaż, po prostu pozostawił go w losowym miejscu na lotnisku, zamiast zanieść go do biura rzeczy znalezionych.

Nim udało się ustalić, że torba nie stanowi zagrożenia, lotnisko utworzyło sztab kryzysowy.

Wytyczono strefę bezpieczeństwa i podjęto decyzję o ewakuacji około 200 osób znajdujących się w terminalu A. Kontrole bezpieczeństwa oraz graniczne zostały wstrzymane.

Następnie przyszła kolej na gruntowne sprawdzenie zawartości bagażu za pomocą robota pirotechnicznego, urządzenia rentgenowskiego oraz pojazdu pirotechnicznego. Na szczęście okazało się, że bagaż był "czysty" i nie stanowił zagrożenia. W walizce znaleziono jedynie zwykłe damskie ubrania...

Mimo że cała sytuacja zakończyła się pomyślnie, to nie obyło się bez konsekwencji. Opóźnienia wylotów do Sharm El Sheikh i Bristolu spowodowane tym incydentem wywołały wiele niedogodności dla pasażerów.

18-latek z Czech, który spowodował zamieszanie, został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za pozostawienie bagażu bez opieki.

Warto pamiętać, że każda podróż niesie ze sobą odpowiedzialność, a nasze działania mogą wpłynąć na komfort i bezpieczeństwo innych osób na lotnisku. Pamiętajmy więc o zachowaniu ostrożności i dbaniu o swoje rzeczy, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.