Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziwne powiązania

Agata Pustułka, mokr
Mieszkam obok siedziby Towarzystwa, o którym ostatnio jest tak głośno - mówi Krzysztof Wójcik. - Nigdy tu nie widziałem rządowych lancii, ministra Łapińskiego ani profesorów medycyny. Fot. Tomasz Jodłowski
Mieszkam obok siedziby Towarzystwa, o którym ostatnio jest tak głośno - mówi Krzysztof Wójcik. - Nigdy tu nie widziałem rządowych lancii, ministra Łapińskiego ani profesorów medycyny. Fot. Tomasz Jodłowski
Jeden z tropów afery korupcyjnej w Ministerstwie Zdrowia prowadzi do Katowic, na ulicę Orkana, gdzie ma siedzibę Polskie Towarzystwo Analizy Decyzyjnej w Medycynie.

Jeden z tropów afery korupcyjnej w Ministerstwie Zdrowia prowadzi do Katowic, na ulicę Orkana, gdzie ma siedzibę Polskie Towarzystwo Analizy Decyzyjnej w Medycynie. Mogło ono być przykrywką dla niejasnych powiązań między firmami farmaceutycznymi a osobami, które decydowały o rejestracji leków.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego twierdzi, że sprawdzone do tej pory fakty wskazują na możliwość korupcji w Ministerstwie Zdrowia za rządów Mariusza Łapińskiego. Do takich wniosków doprowadziła agentów sprawa Waldemara Deszczyńskiego, byłego szefa gabinetu politycznego ministra, który w zamian za wprowadzenie leku na listę refundacyjną miał żądać milionów złotych łapówki od firmy farmaceutycznej. To być może pierwsza odsłona gigantycznej sieci powiązań biznesu i polityki.

Służby specjalne od 12 maja intensywnie badają każdy wątek związany z łapówkami w ministerstwie. Jeden z tropów prowadzi do Katowic na ulicę Orkana, gdzie w niepozornym bloku mieści się Polskie Towarzystwo Analizy Decyzyjnej w Medycynie. Według hipotez mogło być ono jednym z kanałów korupcji..

Wśród członków założycieli Towarzystwa znaleźli się były minister M. Łapiński oraz były szef Urzędu Rejestracji Leków Piotr Mierzejewski, który kierował Urzędem w czasach, gdy resortem trząsł Łapiński. To już na pierwszy rzut oka dziwne towarzystwo.

Nikt nie widział ministra

Sąsiedzi z bloku nie mają pojęcia, że pod numerem 4c/48 działa jakaś organizacja. - Nikt tam nie wchodzi, nikt nie przychodzi. W ogóle nigdy nikogo tu nie widzieliśmy - opowiadają ludzie.

- Na tym osiedlu mieszkam od 1985 roku, klatkę obok siedziby Towarzystwa, o którym wszyscy ostatnio mówią. Nigdy nikogo znanego tutaj nie widziałem - zarzeka się Krzysztof Wójcik. - Żadnych rządowych lancii, ministra Łapińskiego. Albo innych znanych profesorów medycyny. Kupiłem "Neewseek", gdy przeczytałem artykuł, to się mocno zdziwiłem. Zobaczyłem na zdjęciu nasz blok i nie mogłem uwierzyć, że tutaj takie nazwiska i taka kasa. Pomyślałem, że to niemożliwe. Spaceruję codziennie z psem, nie ma siły, żebym kogoś tu nie zauważył. Rozmawiałem z sąsiadami i znajomymi, byli równie zaskoczeni. Nikt nic nie wie.

Należy rozważyć...

Z naszych informacji wynika, że w siedzibie Towarzystwa, przy której oczywiście nie ma żadnej tabliczki, zameldowany jest nastolatek.

Czy Towarzystwo było przykrywką dla korupcji? Na to podstawowe pytanie być może odpowiedzą prokuratorzy. Oczywiście, jeśli zdecydują o wszczęciu śledztwa. W każdym razie rzecznik Agencji Bezpieczeńszwa Wewnętrznego kapitan Magdalena Kluczyńska w specjalnym komunikacie stwierdziła, że na podstawie dotychczasowej wiedzy na temat afery lekowej należy rozważyć taką decyzję.

Czy katowicki trop okaże się istotny? Czy członkowie Towarzystwa wykonywali analizę farmakoekonomiczną leków na zlecenie firm, za co brali pieniądze? Ile tak przebadanych specyfików miało ułatwiony wstęp na listę refundacyjną?
Udało się nam nawiązać kontakt z prezesem Towarzystwa dr Ewą Orlewską, która stwierdziła: - Polskie Towarzystwo Analizy Decyzyjnej w Medycynie nie zajmowało się przeprowadzaniem analiz farmakoekonomicznych. Jest towarzystwem naukowym i nie prowadzi działalności gospodarczej.

Tymczasem dziennikarze tygodnika "Newsweek" podszyli się pod przedstawicieli firmy, która chce wprowadzić lek na listę i usłyszeli, że choć Towarzystwo nie prowadzi działalności gospodarczej, to zlecenie na opracowanie analizy leku mogą przyjąć członkowie organizacji.

Fikcja z pośpiechu

Dr Orlewska odpowiedziała nam na pytanie, dlaczego siedzibą Towarzystwa są Katowice. Jej zdaniem zdecydowały o tym: mniejsze obciążenie sądu i w związku z tym krótszy proces rejestracji stowarzyszeń. - W Warszawie może to trwać nawet kilka lat - oceniła.

Trudności z szybką rejestracją zmusiły więc założycieli do stworzenia fikcji, bowiem przy Orkana nie dochodziło do zebrań Towarzystwa, a jednocześnie wynajmowano lokal i płacono czynsz.

Jak jednak wytłumaczyć fakt, że nawet członkowie-założyciele Towarzystwa, wśród których jest wybitny śląski kardiochirurg prof. Marian Zembala, nie wiedzieli prawie nic na temat podejmowanych przez nie działań?

Towarzystwo zostało zarejestrowane w 2001 roku, na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi, ale już wtedy, gdy było jasne, że Łapiński będzie ministrem zdrowia. Czy potem posłużyło innym niż naukowe celom przy całkowitej nieświadomości firmujących go autorytetów medycznych?

ZAŁOŻYCIELE

Prof. Krystyna Czechowicz-Janicka, prof. Andrzej Członkowski, prof. Anna Członkowska, dr med. Stanisław Góźdź, prof. Waleria Hryniewicz, mgr Witold Kmiotek, doc. Andrzej Krzywiecki, prof. Mariusz Łapiński, mgr Elżbieta Makulska-Gertruda, dr Piotr Mierzejewski, dr med. Ewa Orlewska, mgr Marzena Pełszyńska, mec. Agnieszka Pietraszewska-Macheta, prof. Kazimierz Roszkowski, prof. Wojciech Rowiński, dr Dariusz Tereszkowski-Kamiński, prof. Adam Torbicki, prof. Marian Zembala.

KTO Z KIM

Waldemar Deszczyński, były szef gabinetu politycznego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, jest prezesem Centrum Osteoporozy Kobieta + 50. Przewodniczącą Rady Nadzorczej tej firmy jest natomiast towarzyszka życia szefa Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandra Naumana - Małgorzata Kazubowska. W planach Deszczyńskiego było otwarcie sieci centrów osteoporozy, na co miał domagać się łapówki.

Prezes Towarzystwa Analizy Decyzyjnej w Medycynie dr Ewa Orlewska, była według medialnych informacji współautorką analizy porównawczej lekarstw na osteoporozę. To, które trafiło na listę refundacyjną ministerstwa, wypadło w tej pracy najlepiej.

Członkami-założycielami towarzystwa byli między innymi Mariusz Łapiński oraz Piotr Mierzejewski, szef Urzędu Rejestracji Leków z czasów Łapińskiego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto