18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś na metce "made in China". Dawniej: "made in Katowice" [ZDJĘCIA]

Justyna Przybytek
Wystawa Made in Katowice w Muzeum Historii Katowic
Wystawa Made in Katowice w Muzeum Historii Katowic MHK
Dziś na metce mamy... "made in China". Dawniej mieliśmy: "made in Katowice"! Katowice przed laty słynęły z produkowanych tu wyrobów, znany był m.in. motocykl MOJ 130, ale nie tylko. Te najsłynniejsze odkryjecie na wystawie w Muzeum Historii Katowic

To będzie jedna z najciekawszych tegorocznych wystaw w mieście: w Muzeum Historii Katowic od przyszłego tygodnia będzie można zwiedzać ekspozycję pod hasłem "Made in Katowice". Znajdziemy na niej wszystko to, z czym miasto było kojarzone w XIX i XX wieku. A było przed wiekiem (a nawet dwoma) kojarzone z przemysłem i hutnictwem, ale nie tylko. Łączono je także z pierwszej klasy wyrobami rzemieślniczymi, świetnym motocyklem, a także z ważnym rynkiem usług.

CZYTAJ KONIECZNIE NAJNOWSZE WIADOMOŚCI Z KATOWIC:
KATOWICE 24 GODZINY PRZEZ 7 DNI W TYGODNIU

W 1855 roku w katowickiej wsi czynnych było siedem sklepów i trzy gospody, a w nieistniejącym dziś budynku u zbiegu rynku i dzisiejszej ulicy 3 Maja otwarto w tym czasie sklep kolonialny i hurtownię Louisa Borińskiego. Boriński był też zresztą właścicielem pierwszej na terenie Katowic palarni kawy. Rok później przy ówczesnej szosie mysłowickiej (dziś ul. Warszawska) aptekarz Tiritz założył pierwszą w okolicy aptekę, którą później przeniesiono na dzisiejszą ulicę Młyńską.

Dzięki śledztwu, jakie przeprowadzili muzealnicy z MHK, dowiemy się m.in. jakie związki z miastem miała "Nivea". A miała, bo choć rodzina Troplowitzów (autor receptury znanego kremu też) związana była z Gliwicami, to właśnie w Katowicach przy ulicy Piotra Skargi od 1925 roku działała filia spółki Troplowitza, w której wytwarzano plastry, krem i puder dla dzieci.

Wszyscy wiemy, że to właśnie w Katowicach produkowana była słynna porcelana Giesche, ale czy mamy pojęcie, że właśnie stąd wyjeżdżały motocykle MOJ 130, oficjalnie zaprezentowane w 1937 roku. Konstruktorem MOJ 130 był Gustaw Różycki, który w 1933 roku kupił upadającą fabrykę maszyn górniczych w Załężu. Co ciekawe, fabryka działa do dziś, tyle że historia zatoczyła koło i obecnie znów produkuje urządzenia górnicze. Motocyklem zachwycony jest dyrektor MHK, Jacek Siebel.

- To moim zdaniem najciekawszy eksponat, po prostu perełka dla fanów motoryzacji i sympatyków Katowic, którzy lubią techniczną stronę miasta. To nasz "biały kruk" w idealnym stanie - ocenia.

Muzealnicy przypomną nam także, że to w Katowicach w parowej fabryce likierów z siedzibą przy ulicy Kościuszki produkowano i rozlewano przedwojenny likier curacao. A także i to, że w 1867 r. Dawid Czwiklitzer założył przy dzisiejszej ulicy Wawelskiej wytwórnię mydła i wód kolońskich, a w 1933 r. przy ul. Stanisława Roman i Hermina Frischerowie oraz Maurycy Weissberg założyli fabrykę żarówek "Helios", którą trzy lata później strawił pożar i działalność firmy przeniesiono do Zawodzia. Na tym wciąż nie koniec.

Na ekspozycji znajdziemy również katowickie radio Capello, porcelanę, rowery z fabryki Ebeco, gramofony, instrumenty muzyczne czy okulary z zakładu optycznego "Jan Wyk", który w 1946 r. przy Mickiewicza uruchomił swój zakład optyczny.

- Eksponatów na wystawie będzie kilkadziesiąt, są jednak bardzo różnorodne, od wspomnianego motocyklu, po puszki po preparatach firmy Nivea, kołnierzyki, wieszaki - wszystko, co produkowano i sprzedawano w Katowicach - mówi Urszula Rzewiczok, która wraz z Joanną Popandą wpadły na pomysł stworzenia wspomnianej wystawy. - Przystępując do tego projektu, nie sądziliśmy, że odnajdziemy aż tyle obiektów. Niektóre, jak koło napędowe do maszyny z Huty Baildon, udało nam się znaleźć w Muzeum Techniki w Warszawie. Ciekawostką jest też szabla z 1935 roku z katowickiej firmy sprzedającej broń i amunicję - tłumaczy pani Urszula.

Wystawa "Made in Katowice" będzie, jak dodają muzealnicy, pierwszą, która gromadzi wyroby katowickich firm, a na dodatek większość pozyskanych eksponatów po raz pierwszy zostanie pokazana publiczności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziś na metce "made in China". Dawniej: "made in Katowice" [ZDJĘCIA] - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto