Dziś blokada dróg w Katowicach i kolejny protest kobiet pod archikatedrą Chrystusa Króla. Znów będzie gorąco

W poniedziałek, 26 października, ciąg dalszy protestów w Katowicach. Wczoraj pod archikatedrą było gorąco. Dziś najpewniej będzie podobnie. Protest kobiet zaplanowano bowiem w dwóch odsłonach. Najpierw zostaną zablokowane drogi w Katowicach, następnie demonstracja tradycyjnie odbędzie się pod katedrą.

Blokada dróg w Katowicach zapowiadana jest na godzinę 16., czyli na godziny szczytu. To oznacza możliwy paraliż ruchu w stolicy aglomeracji śląskiej. Miejsce zbiórki to parking przed gmachem NOSPR. Protest ma być zarówno samochodowy, jak i pieszy.

- Zbieramy się na parkingu NOSPR i ruszamy o 16. Proponujemy jednak przede wszystkim dołączanie już w trakcie ruchu (obawiamy się, że policja może nas zablokować na parkingu). Trasa zmotoryzowanych: Nospr - Rondo - Ikea - Silesia - Ikea - Silesia.... i tak powtarzamy! Spacerowicze dogadują sobie swoją trasę, najlepiej po pasach bez świateł, wokół ronda i w miejscach strategicznych – zapowiadają organizatorzy.

Druga odsłona protestu to wieczorna demonstracja przed archikatedrą Chrystusa Króla. Podobne odbywają się w tym miejscu już od trzech dni i za każdym razem przyciągają po kilka tysięcy osób.

Z dnia na dzień atmosfera na protestach robi się też coraz bardziej napięta. Od piątku pod archikatedrą pojawiają się ogromne siły policji. Oddziały prewencji bronią wejścia do świątyni, a ostatnio także schodów przed nią (za to w niedzielę właśnie na schodach rozstawiono ogromny banner organizacji pro live, co można było uznać za prowokację wobec protestujących). Od dwóch dni dochodzi do starć. W sobotę policjanci zatrzymali kilka osób, w tym posłów, którzy brali udział w manifestacji, natomiast w niedzielę użyli wobec jej uczestników gazu.

Przypomnijmy: protest kobiet to reakcja na zaostrzenie prawa antyaborcyjnego w Polsce. 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – to jeden z trzech przypadków, w których polskie prawo dopuszcza legalną aborcję – jest niezgodna z konstytucją. Wniosek do TK w tej sprawie złożyła grupy posłów prawicy.