- Wczoraj jeden z mieszkańców zgłosił nam, że na końcu ulicy Mostowskiej, w lesie, leżą padnięte dziki – mówi Waldemar Dorofiejuk ze Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej.
Strażnicy niezwłocznie udali się na miejsce. – Musieliśmy je zabezpieczyć, aby inne zwierzęta i ludzie nie mogli podejść. Wezwany został też lekarz weterynarii, który pobrał próbki z martwych zwierząt – wyjaśnia. Ich badaniem zajęli się specjaliści z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Czy do śmierci dzików przyczynił się wirus ASF, czyli afrykański pomór świń, będzie wiadomo w poniedziałek.
Martwe dziki z ulicy Mostowskiej zabrali pracownicy Zieleni Miejskiej, do których obowiązków należy transport padniętych zwierząt do utylizacji.
Strażnicy miejscy przyznają, że z martwymi dzikami spotykają się po raz pierwszy. – Aczkolwiek dostawaliśmy już zgłoszenia od mieszkańców tej części miasta, którzy skarżyli się, że dziki zakłócają im spokój i niszczą posesje – przyznaje Waldemar Dorofiejuk
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?