Niedawno rozpoczęły się zmagania ligowe koszykarek. Nasz region nigdy nie słynął z pań kozłujących piłkę. Owszem w latach 90. kilkuletnią przygodę z koszykarską ekstraklasą miał Color Cap Rybnik. Teraz coraz mocniejsze są dziewczyny z Sosnowca występujące w I lidze pod nazwą Filar. I to wszystko. Tym bardzie miło nam donieść, że w tym sezonie, po raz pierwszy w historii, swoją drużynę do rozgrywek II ligi koszykarek wystawił MOSiR Mysłowice.
W debiutanckim meczu nasze dziewczyny (bo to przecież nastolatki) przegrały z rezerwami Wisły Kraków 79:99 (13:18, 30:29, 17:22, 19:30). Słowo ,"rezerwy" nie oznacza jednak, że MOSiR przegrał ze słabą drużyną. W Krakowie koszykówka kobieca ma bardzo wielkie tradycje i nawet drugi zespół Wisły jest bardzo wymagającym przeciwnikiem.
Najlepszą zawodniczką MOSiR-u była w tym meczu rozgrywająca Marta Świtała, która zdobyła 30 punktów. Dobrze spisały się również obie skrzydłowe - Katarzyna Wąsowicz (13 pkt.) i Alicja Błachut (8). Trener Jan Galiński wyróżnił także 15-letnią zaledwie, ale już wysoką (187 cm wzrostu) Martę Balsam. Przeciwko Wiśle nie mogła zagrać jej starsza siostra Agnieszka, a także Ewa Sychowicz. Dwie najwyższe koszykarki z Mysłowic nabawiły się anginy.
II liga, w której gra MOSiR, obejmuje teren południowo-wschodniej Polski. W najbliższą sobotę nasza drużyna jedzie do Gorlic, a przed własną publicznością zaprezentuje się 26 października w meczu z krakowskim AZS AWF. Mysłowiczanki grają w hali Szkoły Podstawowej nr 13 w Brzęczkowicach. To duży obiekt, w którym mieści się pełnowymiarowe boisko do ,kosza".
- Właśnie tu się to wszystko zaczęło - wspomina Jan Galiński. - W 1995 roku założyłem tu Uczniowski Klub Sportowy "13". Wyłapałem wysportowane dziewczyny z V klasy i rozpoczęliśmy treningi. Z tamtych czasów zostały trzy zawodniczki - Świtała, Błachut i Jurasz - które teraz stanowią trzon zespołu. Początkowo nasz klub utrzymywali rodzice, ale to przestało wystarczać. Na szczęście od trzech lat opiekuje się nami mysłowicki MOSiR. Dzięki temu mamy pieniądze na przejazdy, dla sędziów i trenerów.
Trener Galiński od roku przygotowywał się do startu w II lidze. - Obserwowałem te rozgrywki w ubiegłym sezonie. Z mojego rozeznania wynika, że do faworytów należeć będą rezerwy Wisły oraz drużyny ze Stalowej Woli, Rzeszowa i Gorlic. Wieliczka, Krynica, Skawina i bytomski MOSM są do ogrania - mówi szkoleniowiec.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
