Przegrzane styki w rozdzielni energii, usterka w układzie smarowania maszyny wyciągowej i przegrzane łożyska w wentylatorze – to mogło doprowadzić do poważnych awarii w śląskich kopalniach. Nie stało się tak dzięki kamerze termowizyjnej w rękach specjalistów Urzędu Górniczego do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych w Katowicach.
Dyrektor urzędu Adam Zygmunt wyjaśnia, że najczęściej do wypadków w kopalniach dochodzi podczas napraw urządzeń. Aby tego uniknąć, po prostu nie należy dopuszczać, by te urządzenia się psuły.
– Tam, gdzie jest większe tarcie, zwiększa się też temperatura. To można zobaczyć na ekranie kamery termowizyjnej. Te wadliwe miejsca po prostu świecą na biało – wyjaśnia dyrektor Zygmunt.
Dzięki szybkiej interwencji można zapobiec pożarowi, czy innym zagrożeniom. – Brak dopływu energii w kopalni to nie to samo, co awaria w bloku i rozmrożona lodówka. Gdy kilometr pod ziemią nie ma prądu, a wywieźć na powierzchnię trzeba kilkuset górników, sytuacja staje się bardzo poważna. To nie tylko niemożność oświetlenia terenu, ale i wentylowania, odpompowywania wody, brak odczytów z urządzeń informujących o zagrożeniach – wymienia Adam Zygmunt.
Gdyby w porę zastosowano kamerę termowizyjną, być może udałoby się uniknąć tragedii górnika w kopalni Pniówek w listopadzie 2006 roku. W czasie konserwacji klap zbiornika odmierzającego urobek mężczyzna wpadł do szybu. Uruchomiła się maszyna wyciągowa. Górnik nie miał żadnych szans.
Z kolei w grudniu 2006 roku w kopalni Sośnica-Makoszowy ciężko ranny został mężczyzna, który sprawdzał zabezpieczenia w rozdzielni energii. Poraził go prąd.
– Tego też można było uniknąć. Dlatego, kiedy nasi inspektorzy z kamerą termowizyjną przyjeżdżają do kopalni, są witani jak sojusznicy. Sprawdzają, czy nadzór, służby zakładowe – prawidłowo wykonują swoją pracę. Wskazując na miejsca zagrożenia i nakazując je usunąć, zaoszczędzają tak naprawdę zakładom pieniądze – mówi Adam Zygmunt.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?