Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec PKS w Katowicach: wizualizacje studenta

Monika Krężel
wizualizacja Paweł Klyszcz
Dworzec PKS w Katowicach na działce po hali huty Baildon? Zobaczcie niezwykłe wizualizacje młodego architekta. Są na nich nie tylko perony i kasy, ale i punkty usługowe czy plac zabaw dla dzieci.

Paweł Klyszcz z Łazisk Górnych, absolwent architektury i urbanistyki, zrobił pracę dyplomową. Temat - nowy dworzec PKS w Katowicach.
- Dużo podróżuję, znam dworce w wielu miastach. Żadne nie ma tak fatalnego dworca jak Katowice. A to przecież stolica aglomeracji - mówi Paweł Klyszcz, absolwent Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach.
W październiku rozpoczyna studia magisterskie na Politechnice Śląskiej w Gliwicach.

Dworzec PKS w Katowicach: pył osiada na plecakach

- Moją pasją są góry, często jeżdżę do Zakopanego - mówi. - Parę minut po trzeciej nad ranem jest z Katowic PKS do Zakopanego. Ileż to razy czekałem na dworcu, na którym nie ma nawet wiaty, a lało jak z cebra. Przeżyłem remont ulicy Skargi, gdy pył i kurz siadał podróżnym na plecakach i walizkach.

- Wiedziałem, że jeden z projektów dworca PKS w Katowicach przy ul. Sądowej zrobiła Medusa Group z Bytomia. Nie chciałem więc robić projektu w tym samym miejscu. Architekt miejski przedstawił mi oprócz tego dwie lokalizacje - nowy dworzec PKS w Katowicach mógłby stanąć koło pętli tramwajowej w Brynowie oraz przy ul. Pukowca - wylicza Paweł.

Dworzec PKS w Katowicach na działce po hucie Baildon?

- Dowiedziałem się też, że miasto ma program rewitalizacji na lata 2007-2013 i na terenie po Hucie Baildon zakładało zrobienie parku technologicznego. Zdecydowałem, że przygotuję projekt na terenie po byłej hali sportowej Huty Baildon. Tam jest teraz parking, parkują tu pracownicy kliniki ie ci, którzy zostawiają auta i dojeżdżają autobusem lub tramwajem do centrum.

I tak powstała praca "Dworzec dalekobieżnej komunikacji autobusowej z funkcja park & ride przy ul. Chorzowskiej". - Wiele razy byłem na obecnym dworcu PKS, analizowałem rozkłady jazdy, robiłem ankiety wśród pasażerów. Obliczyłem, że osiem stanowisk autobusowych w zupełności wystarczy - podkreśla Paweł. - Pasażerowie narzekali nie tylko na to, że nie ma wiaty, ale i brak jest miejsca, gdzie można kupić coś do jedzenia, ciężko się dostać stąd na lotnisko w Pyrzowicach.

Skąd wybór lokalizacji - przy Chorzowskiej? Stąd jest blisko do autostrady A4 i DTŚ-ki, są przystanki autobusowe i tramwajowe. Tędy przejeżdża linia autobusowa na lotnisko w Pyrzowicach. A jeśli autobusy dalekobieżne nie będą wjeżdżać do centrum i stać w korkach, to nie będą spóźnione - mówi Paweł.

W projekcie Pawła Klyszcza znalazły się m.in. poczekalnia dla podróżnych, kasy biletowe, małe punkty usługowe, część administracyjna obiektu, 8 stanowisk odjazdowych, miejsce zabaw dla dzieci. Oprócz dworca zaprojektował parking podziemny na 200 samochodów. Pracę dyplomową obronił w czerwcu pod kierunkiem dr. inż. architekta Marcina Spyry.

Jak wygląda obecny dworzec PKS w Katowicach?

Obecny dworzec PKS w Katowicach przy ul. Skargi to obraz nędzy i rozpaczy. Podróżnych wita blaszak, zaś punktualnie o godzinie 18 wszyscy są wypraszani z poczekalni przez firmę ochroniarską, a dworzec zamykany na cztery kłódki.
Straszą połamane ławki, nie ma wiaty. Brakuje punktu, gdzie można kupić coś do jedzenia, porządne są tylko toalety.
Kilka miesięcy temu katowicki PKS wraz z działką na rogu ulicy Skargi i Sokolskiej kupiła firma deweloperska GC Investment.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto