Górnicza Agencja Pracy opublikowała specjalny raport. Wynika z niego, że tylko co piąty pracodawca wyraża chęć zatrudnienia pracownika powierzchni kopalni. To zdecydowanie mniej, niż zakładali fachowcy. Teraz realne wyliczenia mówią o tym, że przy 18 tys. ludzi pracujących na powierzchni w śląskich zakładach pracy aż 11 tys. z nich niebawem może zostać zwolnionych.
- To bardzo złe perspektywy. Myślę, że gdyby jednak zdecydowano się na łączenie kopalń, to gros z tych ludzi znalazłoby zatrudnienie. Likwidacja jednak górniczych zakładów stawia ich w kiepskim położeniu. Owszem będą proponowane szkolenia oraz pieniądze na rozpoczęcie działalności gospodarczej. To już przerabialiśmy i każdy wie, że proponowane 20 tys. zł wystarczy jedynie na otwarcie warzywniaka - uważa Leszek Cerlak, przedstawiciel Związku Zawodowego Górników w Polsce w rudzkiej kopalni "Polska Wirek".
Jeszcze mniej powodów do zadowolenia - po przedstawieniu opinii publicznej raportu Górniczej Agencji Pracy - mają zatrudnione w kopalniach kobiety. Potencjalni pracodawcy bowiem mówią, że mogą dać pracę tylko tym, które nie przekroczyły 35. roku życia. A to nikły procent przedstawicielek płci pięknej pracujących w górnictwie.
- Przecież to nie żadna tajemnica. Tylko rząd ciągle opowiada banialuki, jak to każdy będzie miał ciągłość pracy. Guzik prawda! I teraz mówi się o tym oficjalnie. Żadne szkolenia tego nie zmienią. Dlatego uważam, że kobiety będą bardzo poszkodowane przy okazji ewentualnych likwidacji kopalń - mówi Grażyna Sieworz z KWK "Pokój" w Rudzie Śląskiej.
I rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że autorzy kolejnej reformy śląskiego górnictwa myślą głównie o pracownikach dołowych oraz tych zatrudnionych przy przeróbce. O innych zapomnieli.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?