Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogi na Euro 2012 gotowe? Autostradą kibice nie dojadą wszędzie

Łukasz Respondek, Paweł Szałankiewicz
Najlepiej udały się nam stadiony. Lotniska też. Drogi i koleje są w tyle

Opóźnienia w budowie odcinków autostrad przygotowywanych na Euro są znaczne. Na czterech odcinkach trasy A1 z Torunia do Strykowa (144 km) opóźnienia określone jako krytyczne. W terminie oddany zostanie tylko węzeł Stryków. Tak samo jest w przypadku trasy Świerklany-Gorzyczki (również A1), na odcinkach A i C autostrady A2 oraz na trzech odcinkach A4 Kraków-Tarnów-Rzeszów. Kilka z nich, mimo opóźnień, w czasie Euro 2012 ma być przejezdnych. To wiąże się jednak z pewnymi ograniczeniami, głównie jeśli chodzi o liczbę pojazdów mogących tamtędy przejechać, oraz o prędkość, z jaką samochody mogą się po nich poruszać.
Najlepiej udały się nam stadiony. Lotniska też. Drogi i koleje są w tyle Opóźnienia w budowie odcinków autostrad przygotowywanych na Euro są znaczne. Na czterech odcinkach trasy A1 z Torunia do Strykowa (144 km) opóźnienia określone jako krytyczne. W terminie oddany zostanie tylko węzeł Stryków. Tak samo jest w przypadku trasy Świerklany-Gorzyczki (również A1), na odcinkach A i C autostrady A2 oraz na trzech odcinkach A4 Kraków-Tarnów-Rzeszów. Kilka z nich, mimo opóźnień, w czasie Euro 2012 ma być przejezdnych. To wiąże się jednak z pewnymi ograniczeniami, głównie jeśli chodzi o liczbę pojazdów mogących tamtędy przejechać, oraz o prędkość, z jaką samochody mogą się po nich poruszać. Janusz Wójtowicz
Wczoraj minęło pięć lat, odkąd wiadomo, że nasz kraj będzie organizatorem Euro 2012. Teraz do mistrzostw zostało zaledwie 50 dni, więc warto podsumować zmiany, jakie przez ten czas dokonały się w naszym kraju, i zastanowić się, czy oczywisty skok cywilizacyjny to bardziej efekt motywacji przed zbliżającym się turniejem, czy może naturalna kolej rzeczy, wynikająca po prostu z postępu.

W kwietniu 2007 roku emocjonowaliśmy się grą reprezentacji na odbiegającym od europejskich standardów Stadionie Śląskim, a najnowocześniejszą areną piłkarską mogły pochwalić się Kielce, które swój obiekt wybudowały za 48 milionów złotych. Brakowało autostrad, dworców kolejowych, lotnisk. Kraj zaczął inwestować, licząc że impreza sportowa przełoży się na jego ogólny rozwój i poprawę wizerunku za granicą.

- Teraz już wiadomo na przykładzie Grecji i Portugalii, że takie myślenie było błędne. Do organizacji takiej imprezy gospodarz musi dokładać - twierdzi Ireneusz Jabłoński, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. I podaje przykład organizatora Euro 2004 - w Portugalii dwa z czterech wybudowanych stadionów są właśnie rozbierane, a pozostałe stoją puste.

- Zapał i mobilizacja w narodzie były wielkie. Tłumaczono je m.in. dostępem do pieniędzy unijnych. Dziś już wiadomo, że ten optymizm nie został właściwie wykorzystany, a infrastruktura nie poprawiła się w odpowiednim stopniu. Po Euro zapał z pewnością będzie i u nas mniejszy, a niektóre rozpoczęte inwestycje mogą ciągnąć się latami - uważa ekspert.

A co z koleją i lotniskami? Czytaj na dziennikzachodni.pl

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto