Supervisor, odpowiednik naczelnego sędziego turnieju Marek Plichciński pozytywnie ocenia to co się do tej pory dzieje na kortach "Mostostalu":
- Jest to impreza na standardowym poziomie challengerowym ATP. Nie odbiega pod tym względem od innych podobnych imprez. Pod względem sportowym jest cennym zjawiskiem w naszym tenisie. Polscy zawodnicy mogą się zmierzyć z rywalami występującymi w znaczących turniejach i nabyć tak potrzebnego doświadczenia.
- Będzie to procentować w przyszłości?
- Na pewno tak, bo nie innej drogi wybicia się, jak udział w takich turniejach. gdzie się gra o pieniądze i punkty. Jest to pewna presja, która powoduje, że albo się zawodnik przebije wyżej, albo wróci do zawodów o mniejszej randze.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?