We wtorek już debatowano o bezrobociu i Kolorz pojawił się na posiedzeniu po ponad dwuletniej nieobecności szefa regionalnej "S" w gmachu urzędu. Piotr Duda, poprzednik Kolorza, zrezygnował z uczestnictwa w spotkaniach WKDS w lipcu 2009 r.
Czytaj także: Koniec śledztwa ws. Blidy i zacierania śladów
Powodem był nie tylko konflikt działających w urzędzie związków zawodowych z wojewodą, lecz generalnie protest przeciw polityce rządu. - Mamy dość pozorowanego dialogu - mówił wtedy Duda. Teraz Kolorz deklaruje: - Czas wracać. Tam, gdzie nas nie ma, nie możemy przedstawić swoich racji.
Oprócz politycznych powodów równie ważny jest fakt, że Kolorza z Łukaszczykiem łączy... dobra chemia i wzajemny szacunek, wynikający z górniczej przeszłości.Kolorz od kilku lat trzęsie branżą jako przewodniczący górniczej "S", a Łukaszczyk, który był wiceprezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zaskarbił sobie sympatię związkowców, gdy kilka lat temu udało mu się rozładować konflikt w Kompanii Węglowej.
Wczorajsze posiedzenie WKDS odbyło się wprawdzie bez wojewody Łukaszczyka (miał wcześniej zaplanowane obowiązki), ale i on wykonał znaczący gest wobec Solidarności, angażując się w sprawę powstania w Katowicach Centrum Solidarności. Zadeklarował, że wystąpi do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego z wnioskiem o pomoc finansową na ten cel.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?