Dom z Dębu ma już prawie rok

Kultura
Dom kultury w Dębie to najmłodszy MDK w Katowicach, wyczekany zwłaszcza przez mieszkańców. To także wizytówka dzielnicy, prosta, ale nowoczesna architektura, która zyskała grono zagorzałych fanów. Jesienią tego roku minie rok od jego oficjalnego otwarcia.

Budowa filii Miejskiego Domu Kultury Koszutka trwała cztery lata. Budynek powstał przy ulicy Krzyżowej w Dębie, niedaleko parku, w którym dawniej znajdował się zrujnowany gmach kopalnianego domu kultury. Górniczy Dom Kultury przestał działać wraz z nadejściem trudnych czasów dla kopalni Kleofas.

Dąb latami czekał na nowy dom kultury
Mieszkańcy dzielnicy apelowali jednak na spotkaniach z prezydentem i radnymi, aby na nowo uruchomić placówkę. Decyzję o inwestycji podjęto w... 2005 roku. Dopiero wówczas, po wielomiesięcznych negocjacjach z Katowickim Holdingiem Węglowym, udało się miastu przejąć budynek przy Krzyżowej na własność. To także w tamtym czasie holding przekazał Katowicom dwie inne nieruchomości: dawny magiel w Nikiszowcu oraz bogucicką filię MDK Zawodzie (za przejęcie wszystkich miasto zapłaciło 2 mln zł).
Od ogłoszenia inwestycji do rozpoczęcia jej realizację minęło kilka lat, do zakończenia budowy kolejnych kilka. I tak MDKcieszy oko od 2014 roku.

Budowla jest dwukondygnacyjna, mieści dom kultury i bibliotekę publiczną, salę baletową i widowiskową. Tę ostatnią bez problemu można zamienić w otwarty amfiteatr, bowiem jedna z jej ścian będzie działała jak ściana garażowa.

Oko cieszą wnętrza budynku, ale także jego wygląd zewnętrzny. Na elewacji jest czerń i szkło. Całość subtelnie komponuje się w okoliczną zabudowę, nie dominuje, wręcz przeciwnie: w wielkich szklanych taflach na elewacji odbijają się okoliczne ceglane kamienice. A do tego wszystkiego jest zielony dach, na który wejdziemy z poziomu terenu, albo wyjdziemy z biblioteki, na przykład z książką.

Jednak o domu kultury świadczy nie jego wygląd, a program, jaki oferuje mieszkańcom. I pod tym względem w Dębie nie mają się, czego wstydzić. Co tu znajdziemy? Na parterze działa m.in. „Galeria za Szybą”.

- Nazwa ta nie jest oczywiście przypadkowa, gdyż szklane ściany pomieszczenia pozwalają na zaciekawienie przechodniów ulicy Krzyżowej ekspozycją. Cechą charakterystyczną galerii jest również nawiązanie do lokalnej architektury poprzez zastosowanie elementów z cegły, kojarzących się z familokami - napisał Krzysztof Szlapa, jej kurator. W przestrzeni tej odbywają się cykliczne wystawy, m.in. fotografii.

Ma zresztą dom kultury nie tylko misję szerzenia kultury, ale i promowania lokalnej historii. Zainaugurowano tu m.in. cykl „Opowieści stąd”. Celem projektu jest prowokowanie mieszkańców dzielnicy Dąb i Wełnowca i Józefowca do spojrzenia na miejsce zamieszkania jak na obiekt twórczych poszukiwań. W ramach cyklu organizowano m.in. zajęcia arteterapeutyczne, warsztaty dziennikarskie, warsztaty fotograficzne, czy street artu. Te ostatnie odbyły się całkiem niedawno. Poprowadzili je Mona Tusz i Raspazjan, a do udziału zaproszono dzieci z okolicy. W efekcie wspólnej pracy powstał przepiękny mural przy domu kultury.

Kolejnym efektem, tyle że już całego projektu, ma być stworzenie książki artystycznej dotyczącej dzielnic oraz wystawy.

Przy Krzyżowej działają też Przestrzenie Twórcze: nauki, muzyki, tańca, ruchu, teatru, czy interdycyplinarne. W każdej z nich mamy okazję nauczyć się czego innego, a to podszkolić angielski, a to nauczyć się salsy, czy na przykład wziąć udział w warsztatach bibułkarstwa.

Na koncert, gimnastykę, albo na kawę
Aktualnie w MDK trwa akcja „Lato w mieście”, ale już we wrześniu wracają regularnie zajęcia i warsztaty.
- Zajęcia taneczno – baletowe z elementami zabawy dla dzieci od 3 do 5 lat oraz od 6 do 10 lat, taniec towarzyski dla dorosłych, breakdance i hip - hop, zajęcia aikido. Nowością będą m.in. zajęcia gimnastyczno – akrobatyczne dla dzieci od 7 do 11 lat, a także Videoclip dla młodzieży - wymienia kierownik MDK Lidia Korzeniowska - Drapacz.

Wrócą także zajęcia plastyczne, artystyczne, ale też joga (również nowość Joga Gongi), nauka gry na gitarze, pianinie, keybordzie, zajęcia fotograficzne, teatralne, czy też poranna gimnastyka dla seniorów. Te ostatnie zajęcia cieszą się ogromną popularnością.

- Zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy stworzyć aż dwie grupy - mówi Korzeniowska - Drapacz. Ale jak dodaje na słabą frekwencję w MDK generalnie nie można narzekać.

- Mieszkańcy dopisują, a my czujemy, że dom kultury jest tu bardzo potrzebny. Zdecydowanie największą popularnością cieszą się spotkania „W obiektywie”, w trakcie których poznajemy kulturę różnych regionów świata i Polski, ale także wszelkiego typu koncerty, czy te organizowane wspólne IPUM Silesia, czy nasze własne – mówi pani kierownik.

Najbliższe spotkanie w ramach tego cyklu poświęcone Nepalowi odbędzie się 9 września o godzinie 17.
Przyciągają także na ulicę Krzyżową zajęcia gimnastyczne, czy artystyczne organizowane na zielonym dachu - to zawsze wielka frajda dla dzieci i dorosłych. Przyciąga plac zabaw obok MDK i od niedawna kawiarnia „Za szybą” na parterze domu. Tym bardziej, że to jedyna taka kawiarenka w dzielnicy. Działa od 1 lipca, od 10 do 18. Można tu wpaść na kawę, czy spotkać się ze znajomymi, przy okazji skorzystać z oferty MDK, ale niekoniecznie.

- To bardzo sympatyczne i klimatyczne miejsce, dzięki niej w naszym domu kultury jest jeszcze bardziej domowa atmosfera – dodaje pani Lidia.