Sześciu polskich żużlowców wystąpi w pierwszej tegorocznej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata na żużlu - Grand Prix Europy w Chorzowie. Oprócz Tomasza Golloba, Krzysztofa Cegielskiego, Piotra Protasiewicza i Tomasza Bajerskiego, którzy mają zapewniony start we wszystkich turniejach, z "dzikimi kartami" pojadą Sebastian Ułamek i Rafał Kurmański.
- Kilka dni temu zaproponowaliśmy BSI (organizator cyklu) właśnie tych zawodników i Anglicy przystali na to bez zastrzeżeń - powiedział prezes Polonii Bydgoszcz, która jest organizatorem zawodów na Stadionie Śląskim.
Obecność Ułamka w tym gronie z pewnością wpłynie na większą liczbę kibiców z Częstochowy, za Kurmańskim przemawiała jego wysoka forma. Pod uwagę brany był również Jarosław Hampel, ale po kontuzji nie czuje się jeszcze najlepiej.
- Stadion jest praktycznie gotowy do zawodów - powiedział prezydent Chorzowa, Marek Kopel, na wczorajszym posiedzeniu komitetu organizacyjnego GP. - Będzie to nie tylko wielka impreza sportowa, ale także wspaniałe widowisko rozrywkowe. Dlatego też zapraszamy nie tylko miłośników żużla.
Od 24 kwietnia w sprzedaży będą już bilety na tą imprezę. Karty wstępu w cenie od 10 złotych dla dzieci i młodzieży do lat 16 do 200 zł za miejsce na trybunie głównej można będzie nabyć m. in. w kasach stadionu i biurach Orbisu. Można również zamawiać bilety przez internet na stronie www.eBilet.pl.
Prezes Różycki powiedział ponadto, że zostało podpisanych kilka umów sponsorskich, trwają negocjacje z kolejnymi zainteresowanymi firmami.
- W wariancie optymistycznym tych sponsorów będzie ponad dziesięciu, w pesymistycznym - siedmiu, ośmiu - wyliczył. - Nie ma na razie sponsora tytularnego. Rok temu był nim Orlen, jednak w związku z umową Castrola z organizatorem cyklu GP, firma branży paliwowej nie może przyjąć takiej roli.
W najbliższych dniach mają się pojawić na wybranych przystankach komunikacji miejskiej pierwsze plakaty reklamujące imprezę. Na początku maja plakaty żużlowe ozdobią śląskie autobusy i tramwaje, mają też zostać ustawione bilboardy.
Od kilku dni trwają już prace na torze. Żadnych dziur czy innych niespodzianek nie powinno być.
- Po listopadowej analizie okazało się, że w niektórych miejscach nawierzchnia obniżyła się o ok. 3 cm - powiedział Leszek Tillinger z komitetu organizacyjnego turnieju. - Przywieziono 600 ton granitu i 60 ton glinki, teraz nawierzchnia jest bardziej spójna.
Chcąc uniknąć "wpadki" jaka miała miejsce podczas piłkarskiego meczu z Węgrami, hymny zagrane zostaną na żywo przez orkiestrę. Trwają już próby. Nie będzie natomiast tablicy świetlnej informującej kibiców o bieżącej punktacji i obsadzie poszczególnych wyścigów. Tę lukę wypełnią dwaj spikerzy.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?