MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Debiutant wyjedzie ostatni

l.jaź.
Tomasz Bajerski po raz pierwszy wystąpi w Grand Prix, ale nie czuje tremy. Fot. Krzysztof Matuszyński
Tomasz Bajerski po raz pierwszy wystąpi w Grand Prix, ale nie czuje tremy. Fot. Krzysztof Matuszyński
Kibice żużla z niecierpliwością oczekują pierwszej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata - Grand Prix Europy - na torze Stadionu Śląskiego w Chorzowie.

Kibice żużla z niecierpliwością oczekują pierwszej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata - Grand Prix Europy - na torze Stadionu Śląskiego w Chorzowie.
Spekulują, jak wypadną Polacy, czy któryś z nich stanie na podium. Najwięcej szans daje się Tomaszowi Gollobowi, który po raz kolejny przystąpi do walki o upragniony złoty medal.

- Wszyscy widzą na co mnie stać - stwierdził żużlowiec podczas treningu w Chorzowie. - Rywale są ci sami, nic się nie zmieniło. Faworytem do kolejnego tytułu jest Tony Rickardsson, ale zrobię wszystko, by mu w tym przeszkodzić.
Dobrej myśli jest również Piotr Protasiewicz, który wyjedzie na tor w trzecim wyścigu razem z Norwegiem Rune Holtą, Australijczykiem Jasonem Lyonsem i Szwedem Peterem Karlssonem. Ten ostatni zastąpił kontuzjowanego Andreasa Jonssona.

- Piotrek wrócił ze Szwecji, gdzie startował w meczu ligowym, w dobrej dyspozycji - stwierdził jego menedżer, Jarosław Ratkowski. - Przygotowania do sobotniego turnieju idą bez zakłóceń, nie powinno być więc źle.

Jako pierwsi z Polaków w Grand Prix Europy na tor wyjadą Krzysztof Cegielski i Sebastian Ułamek. Ich rywalami w pierwszym wyścigu będą Anglik Lee Richardsson i Duńczyk Hans Andersen. W eliminacjach najpóźniej, bo w czwartym wyścigu, pojawi się debiutujący w Grand Prix, Tomasz Bajerski.

- Po kontuzji nie ma już śladu, motocykle też są dobrze przygotowane - stwierdził zawodnik toruńskiego Apatora. - Mam nadzieję, że nie zakończę turnieju na dwóch wyścigach, choć stawka rywali jest silna.

Gollob, który był w poprzedniej edycji na 7. miejscu, rozpocznie od 10. wyścigu, w którym jego rywalami będą Jason Crump, Ryan Sullivan i Greg Hancock.

Na Stadionie Śląskim wczoraj zamontowano już pneumatyczne bandy, urządzenia elektryczne, w tym spisującą się bez zarzutu maszynę startową. Trwają jeszcze kosmetyczne zabiegi na torze.

- Musimy być gotowi już w piątek, kiedy to o godzinie 15 rozpocznie się oficjalny trening - mówi Marek Gogółka, dyrektor Stadionu Śląskiego. - W pracach porządkowych trochę przeszkadza nam deszcz, ale w sobotę pogoda powinna dopisać.

Przed piątkowym treningiem odbędzie się odbiór techniczny motocykli oraz konferencja prasowa z mistrzem świata Tony'm Rickardssonem, srebrnym medalistą poprzedniego sezonu - Jasonem Crumpem oraz polskimi żużlowcami - Gollobem i Protasiewiczem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto