Pomiędzy blokami jest sporo zieleni, która jest w opłakanym stanie. Przykładowo. Jeżeli na wysokości klatki bloku 220b zimą wykopano rury, to tak niezagospodarowany teren mamy do dzisiaj. Został tylko piach - gdy pada deszcz, to nie da się normalnie przejść. Czy przez tyle miesięcy nie dało się tutaj posiać trawy?
Zieleń jest tak mocno zarośnięta chwastami, że botanik - gdyby do nas przyszedł - to chyba nie zliczyłby gatunków tych chwastów, bo jest ich tak wiele.
Mieszkańcy sami dbają o ogródki pod oknami. Kupują i sadzą iglaki, strzygą trawę. Nie może być jednak tak, że utrzymanie całego terenu będzie wyłącznie na głowie mieszkańców. Jest to przecież obowiązek administratora.
Gdy na naszym osiedlu był dozorca na etacie, byliśmy zadowoleni. Lecz od kilku lat działa tutaj firma sprzątająca, której pracowników praktycznie nie widzimy. Jak ktoś rzuci puszkę po piwie w chaszcze, to leży ona tam całymi dniami. Nie ma jej kto sprzątnąć.
Niedaleko naszego jest osiedle Tysiąclecia. Czasami chodzimy tam na spacery. Zieleń jest tam tak wypielęgnowana, że zazdrościmy tamtejszym mieszkańcom. U nas trudno doprosić się nawet o wycięcie chwastów. MOKR
Nasz adres:
"Dziennik Zachodni" Media Centrum,
ul. Baczyńskiego 25a,
41-203 Sosnowiec
[email protected]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?