Za pośrednictwem Polskiego Związku Koszykówki do siedziby klubu Mickiewicz Katowice trafił list zza oceanu. Jego nadawcą jest pochodzący z Tarnowskich Gór - David Baclawski, przebywający w Stanach Zjednoczonych. 19-latek, po okresie nauki, wraca do Polski, aby studiować i chce grać w koszykówkę.
Oto dosłowne fragmenty listu: ,Moja gra w stanach zaczęła się w trzy lata temu na drużynie szkolnej. Grałem jako center napoczątku ale potem zmieniłem na pozycję forword point guard. Liga w której grałem składała się z wielu drużyn na dość wysokim poziomie z moją drużyną nie miałem nadzwyczajnych wyników ale najgorsi nie byliśmy. Niestety w ostatnim roku nie grałem ponieważ chciałem uzyskać jak najlepsze wyniki w nauce (...). Ale nie przestałem trenować. Grałem i trenowałem sam przez ostatni rok.
W maju wygrałem turniej koszykówki w szkole mój rekord był 16-0, wygrałem wszystkie. Nie chcę wam powiedzieć że jestem niewiadomo jakim talentem ale uważam, że jestem dobry w tym co robię. Nie wiem czy to się liczy ale na koniec roku pokonałem w grze one on one jednego z najlepszych koszykarzy w naszym district. Mam 193 cm wzrostu i posiadam bardzo dobry rzut za 3. Jeżeli jest to możliwe, abyście dali mi szansę, abym mógł się wam pokazać, byłbym wdzięczny, obiecuję, że napewno was nie zawiodę - kosz to moje życie i naprawdę zrobię wszystko aby grać!!!".
Pismo zainteresowało Adama Zająca, trenera drugoligowego zespołu Mickiewicza, który wiele razy przebywał już w USA. Młody zawodnik zostanie najprawdopodobniej zaproszony na pierwszy trening katowiczan, 4 sierpnia.
- Zobaczymy, co nam pokaże - mówi trener Zając.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
