MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czas świętowania

DARIUSZ KRAWCZYK
Pasterkę w bazylice panewnickiej w Katowicach celebrował ksiądz biskup Stefan Cichy.
Pasterkę w bazylice panewnickiej w Katowicach celebrował ksiądz biskup Stefan Cichy.
Mieszkańcy naszego regionu mieli spokojne Boże Narodzenie. Większość spędziła je w rodzinnym gronie. Były chwile wzruszeń, zadumy i radości. Niektórzy jednak musieli w święta przyjść do pracy.

Mieszkańcy naszego regionu mieli spokojne Boże Narodzenie. Większość spędziła je w rodzinnym gronie. Były chwile wzruszeń, zadumy i radości. Niektórzy jednak musieli w święta przyjść do pracy. Na brak zajęć, niestety, nie narzekali śląscy strażacy i policjanci.

Nocą z niedzieli na poniedziałek w kościołach odprawiono pasterki. Duchowni apelowali, by nie zapominać o miłości bliźniego i niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi.
Pierwszego dnia świąt, zgodnie z tradycją, metropolita górnośląski, arcybiskup Damian Zimoń, odwiedził osadzonych w katowickim Areszcie Śledczym. W kaplicy więziennej przewodniczył liturgii. Życzył aresztowanym, by czas spędzony w odosobnieniu stanowił dla nich okazję do refleksji nad własnym życiem oraz sprzyjał nawróceniu. Przypomniał też, że Chrystus nikogo nie odrzuca, lecz wymaga żalu za popełnione występki oraz szczerego postanowienia poprawy.

Tego dnia arcybiskup Zimoń z biskupem Piotrem Liberą, sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, celebrował również mszę św. w katowickiej katedrze. W trakcie nabożeństwa uhonorowano troje katowiczan papieskimi odznaczeniami Pro Ecclesia et Pontifice. Wręczono je sekretarzowi Archidiecezjalnej Rady Duszpasterskiej, dr Annie Liskowackiej oraz prof. Julianowi Gembalskiemu, rektorowi Akademii Muzycznej. Odznaczenie przyznano także Andrzejowi Gawrońskiemu, dyrektorowi Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach.

Parafianie w Tychach od poniedziałku mogą oglądać żywą szopkę obok klasztoru ojców franciszkanów przy ulicy Paprocańskiej.

- Mamy dziewięć baranków, osiołka, kucyki, a nawet lamę. Szopkę można odwiedzać przez cały najbliższy tydzień od południa do godziny 20. Wieczorem śpiewamy tam kolędy - zaprasza ojciec Wawrzyniec z tyskiego klasztoru.

Większości mieszkańców województwa śląskiego święta upłynęły w spokoju. Pogotowie ratunkowe odnotowało jednak nieco więcej zgłoszeń niż w normalny weekend.

- Przychodnie podczas Bożego Narodzenia były nieczynne. Dlatego przyjęliśmy sporo osób, które w normalnej sytuacji poszłyby do lekarza rejonowego. Nie otrzymaliśmy natomiast wielu wezwań do cierpiących z powodu dolegliwości przewodu pokarmowego. W tym roku ludzie biesiadowali z umiarem - zaznacza lek. med. Iwona Filipowska, specjalista medycyny rodzinnej, pełniąca dyżur w bielskim pogotowiu ratunkowym.
Sanitarki częściej wyjeżdżały do zatrutych tlenkiem węgla. Wadliwie działające piece węglowe i gazowe dawały się we znaki głównie lokatorom starych budynków, gdzie szwankuje wentylacja.

Od niedzielnego wieczoru śląskie drogi świeciły pustkami. Dopiero we wtorek, drugiego dnia świąt, natężenie ruchu wzrosło. Mieszkańcy wybrali się w odwiedziny do najbliższych lub wracali z miejscowości wypoczynkowych.

Poniedziałkowej nocy kwadrans po 22 w Dąbrowie Górniczej doszło do tragicznego wypadku. Prowadzący fiata 125p na ulicy Piłsudskiego obok stacji benzynowej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latarnię. Na miejscu zginęli 21-letnia dziewczyna i 44-letni mężczyzna. Kierowca z licznymi złamaniami i obrażeniami wewnętrznymi trafił do szpitala w Sosnowcu. Lekarze określili stan 49-letniego pacjenta jako ciężki.

- Teraz jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem. W Katowicach na ulicy Katowickiej młoda kobieta prowadząca fiata seicento o 5.20 uderzyła w znak drogowy. Okazało się, że miała we krwi ponad 4 prom. alkoholu. Trafiła do izby wytrzeźwień. Czeka ją sprawa karna. Tylko w świąteczny poniedziałek śląscy funkcjonariusze przyłapali trzech innych pijanych za kierownicą - relacjonuje nadkom. Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Z soboty na niedzielę 30-letni gliwiczanin mknąc mercedesem nie zatrzymał się do kontroli w Katowicach. Uciekł. W Gliwicach na ulicy Kujawskiej przejechał 17-letniego chłopca idącego chodnikiem. - Pirat został schwytany. Miał 1,7 prom. alkoholu. W poniedziałek sędzia Sądu Rejonowego tymczasowo aresztował przestępcę - informuje kom. Magdalena Zielińska z gliwickiej Komendy Miejskiej Policji.

W święta sporo pracy mieli strażacy. Najpierw palił się budynek przy ulicy Armii Krajowej w Chorzowie. Załogi 9 wozów bojowych gasiły płomienie na poddaszu. Ewakuowały 20 lokatorów. Karetki pogotowia odwiozły 7 dzieci do szpitala. Po badaniu lekarskim malców można było oddać rodzicom. Straty spowodowane przez ogień oszacowano na 30 tys. zł. Niebawem doszło w Chorzowie do drugiego pożaru. Wierni wracający z pasterki dostrzegli dym na drugim piętrze kamienicy.

- Pożar w budynku przy ulicy Powstańców gasiło 14 strażaków. Gdy opanowali sytuację, znaleźli zwęglone zwłoki 92-letniego staruszka, mieszkającego samotnie. Prawdopodobnie od ustawionego w pokoju grzejnika zajęły się sprzęty - twierdzi mł. ogniomistrz Krzysztof Spychała z Komendy Miejskiej PSP w Chorzowie.

Wczoraj kilka minut po 15 wybuchł pożar w budynku przy ulicy Legionów w Bytomiu. Cztery zastępcy strażaków opanowały sytuację wieczorem. W płomieniach zginął lokator kamienicy.

Od soboty 23 grudnia do wtorku 26 grudnia śląscy strażacy wzywani byli 180 razy:

* gasili 113 pożarów

* ratowali ofiary 61 wypadków

* wyjeżdżali z powodu 6 fałszywych alarmów.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto