Czarne z żółtym paskiem. Nowe tablice z nazwami ulic dla Katowic wybrane. Zwyciężył wariant kontrastowy

To drugie podejście Katowic do wymiany Systemu Informacji Miejskiej (SIM). Pierwsze jesienią ubiegłego roku spotkało się z ostrą krytyką, gdy okazało się, że stolica aglomeracji śląskiej chce wykorzystać system zaprojektowany i wdrożony w Tychach. Zaprotestowali architekci, graficy i mieszkańcy. Ostatecznie urząd wycofał się z planów, powołano zespół ekspercki, w skład którego weszli m.in. przedstawiciele Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych, pracowni Linia z Wrocławia, która przygotowała pierwotną koncepcję SIM oraz firmy Utal, która ma wykonać oznakowanie.

W efekcie powstał nowy projekt Systemu Identyfikacji Miejskiej dla Katowic, przygotowany przez ekspertów z katowickiej ASP, a w marcu tego roku miasto przedstawiło dwa warianty oznakowania ulic: kontrastowy i monochromatyczny. W pierwszym wykorzystano barwy miasta: kolor czarny i żółty, w drugim postawiono na stonowane barwy: ciemnej szarości i bieli. Obie wersje poddano pod głosowanie mieszkańców. Większość - 68,6 proc. głosujących - wybrała pierwszy wariant.

- Koncepcja kontrastowa nawiązuje do kolorów heraldycznych, czyli zestawienia wykorzystywanego w identyfikacji miasta. To charakterystyczne połączenie, które już jest kojarzone z Katowicami i może wzmocnić tożsamość wizualną miasta. Dzięki zestawieniu ciemnej szarości, bieli i żółci gwarantuje maksymalne kontrasty. Jest to połączenie rekomendowane dla osób starszych i z dysfunkcją wzorku, zapewniające odcinanie się od tła – tłumaczyła dr Zofia Oslislo-Piekarska z Akademii Sztuk Pięknych.

Dodajmy, że Katowice na nowy System Identyfikacji Miejskiej wydadzą 11,6 mln zł. Pieniądze na inwestycję pochodzą z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wykonawcą nowego SIM będzie spółka Utal.