Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dziesiąty pracownik nie otrzymuje płacy w ustalonym dniu

BEATA SYPUŁA
W lipcu, sierpniu i wrześniu sopocka Pracownia Badań Społecznych przeprowadziła badania na temat terminowości wypłaty wynagrodzeń. Wynika z nich, że najtrudniej o regularną pensję w handlu.

W lipcu, sierpniu i wrześniu sopocka Pracownia Badań Społecznych przeprowadziła badania na temat terminowości wypłaty wynagrodzeń. Wynika z nich, że najtrudniej o regularną pensję w handlu.

- W myśl obiegowej opinii skala nieterminowego wypłacania wynagrodzeń jest ogromna. Jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej - zapewnia Dariusz Marszałek z biura prasowego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Jak bowiem wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pracownię Badań Społecznych w Sopocie, około 90 proc. pracowników otrzymuje wynagrodzenia w terminie. Tak przynajmniej było w lipcu, sierpniu i wrześniu 2002 roku. Wynagrodzenie z opóźnieniem otrzymało 3,5 proc. badanych, a tylko 2,3 proc. nie otrzymało należnej pensji w danym miesiącu.

Najmniej problemów z regularnością otrzymywania wynagrodzeń mają pracownicy zatrudnieni w przedsiębiorstwach państwowych - w badanym okresie 92,5 proc. tych osób otrzymało pensje w terminie. Ale - dla porównania - pracownicy przedsiębiorstw prywatnych w prawie 90 proc. przypadków otrzymywali wynagrodzenia w terminie, choć to właśnie ich sytuacja, według obiegowej opinii, jest pod tym względem najtrudniejsza. W najgorszym położeniu znaleźli się pracownicy budżetówki - tylko 87,5 proc. badanych otrzymało pensje w terminie. Zatrudnieni w tej sferze stanowili również największą grupę wśród tych osób, które w ogóle nie otrzymały wynagrodzenia w danym miesiącu. Dotyczyło to średnio 7,4 proc. pracowników, gdy - dla porównania - w przedsiębiorstwach państwowych takich osób było 1,8 proc., a w prywatnych 2,4 proc.

W najlepszej sytuacji była oczywiście kadra kierownicza - około 92,5 proc. badanych z tej grupy nie miało problemów z otrzymaniem wynagrodzenia. Największe problemy wystąpiły u osób zatrudnionych w handlu i właścicieli firm - tylko 87,5 proc. sprzedawców i 88,6 proc. szefów w terminie dostało pensje.

Również wbrew obiegowej opinii, problemów z terminowością wypłat nie ma zbyt często w małych miastach, liczących do 50 tysięcy mieszkańców. Można domniemywać, że większe miasta - powyżej 200 tysięcy mieszkańców (gdzie panuje duża anonimowość, a zatem i większe możliwości ukrycia przed opinią społeczną tego faktu) stanowią środowisko na swój sposób sprzyjające nierzetelności pracodawców. To właśnie w nich wystąpiły największe opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń.

Przypomnijmy, że na Śląsku dominują właśnie miasta duże, powyżej 200 tysięcy mieszkańców. Zatory płatnicze, pętla zadłużenia, trudna restrukturyzacja przemysłu, liczne upadłości zakładów - dawały efekt w postaci niewypłacania wynagrodzeń lub wypłacania ich z poślizgiem.

Wojewoda śląski jest organem założycielskim dla 240 przedsiębiorstw. Obecnie 82 spośród nich są w stanie upadłości, a 54 w likwidacji. Trzy kolejne są krótko przed likwidacją, a 25 zakończyło proces upadłości i czeka na wykreślenie z rejestru sądowego. W ostatnim roku upadłość dotyczyła m.in. Gliwickich Zakładów Chemicznych Carbochem - gdy z chęci zakupu firmy wycofał się amerykański inwestor. Wniosek o upadłość złożyło też rybnickie Przedsiębiorstwo Robót Elektromontażowych Elrow.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto