Chora terapia

Napijesz się, zapalisz, robisz romans, wylatujesz. Tak w skrócie reklamuje turnus terapeutyczny dla osób z depresją i nerwicą Andrzej Kuśmierczyk, psycholog. Szkopuł w tym, że Kuśmierczyk najprawdopodobniej nie ma odpowiednich uprawnień, a cała sprawa wygląda na wyciąganie pieniędzy od naiwnych.

- Jest wielu takich co robią nam krecią robotę i krzywdzą ludzi - komentuje prof. Henryk Skłodowski z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Odbitki ksero z reklamą turnusu terapeutycznego Kuśmierczyka leżą w katowickich przychodniach i prywatnych laboratoriach analitycznych. "Zapraszamy osoby pełnoletnie, zainteresowane rozwojem osobistym, a także tych, których spotykają trudności życiowe i kłopoty ze sobą, zwane nerwicami, depresją itp. " - głosi ulotka. Organizator lojalnie uprzedza: "turnusy odbywają się poza miastem, w miejscach turystycznie nieatrakcyjnych. Resztę urlopu spędzisz z rodziną w ciekawszym miejscu, bardziej z siebie zadowolony".

Siedmiodniowa terapia we wsi Włodzimierzów koło łódzkiego Sulejowa, jak na zapowiadaną nieatrakcyjność oraz spartańskie warunki kosztuje niemało, bo 555 zł. W cenie jest transport, noclegi i wyżywienie. W programie pojawia się m. in. teatr, doświadczenia transowe, elementy treningu personalnego, psychodrama i wizualizacja. Z informacji wynika, że turnus ma prowadzić "Andrzej Kuśmierczyk, psycholog oraz jego pomocnik, również psycholog". Nazwiska nie podaje.

- Zainteresowanie jest spore - przyznaje pracownica Basi Tours, łódzkiego biura podróży, który przyjmuje zgłoszenia. Właścicielka nie zna Andrzeja Kuśmierczyka. Nie ma do niego nawet numeru telefonu. - Przyszedł do nas pan z propozycją zorganizowania turnusu. Nie sprawdzaliśmy jego referencji, to chyba normalny psycholog. Proszę pytać w Towarzystwie Wiedzy Psychologicznej "Start" - radzi.

Towarzystwo Wiedzy Psychologicznej "Start" z siedzibą w Łodzi już nie istnieje. Numery telefonów są nieaktualne. W informacji telefonicznej nie ma "Startu", w bazie "psycholodzy" Andrzeja Kuśmierczyka.

Konsultantem wojewódzkim w zakresie psychologii w Łodzi, gdzie Kuśmierczyk ma działać, jest prof. dr hab. Henryk Skłodowski z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. - "Start", pierwsze słyszę, nazwisko też nie jest mi znane - zastanawia się prof. Skłodowski. Kuśmierczyka nie rekomenduje ani łódzki oddział Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, któremu przewodniczy prof. Skłodowski. Nie jest również ogólnopolskim członkiem PTP.

Zdaniem profesora Słodowskiego, Andrzej Kuśmierczyk, jeśli chce prowadzić treningi personalne, musi być autoryzowanym psychologiem klinicznym co najmniej pierwszego stopnia. Specjalność taką robi się pięć lat.

- Wielu psychologów bez wykształcenia podszywa się pod autorytety i czyni odium dla naszego środowiska. Nie ma gorszej rzeczy niż jeśli nieuprawniony chce leczyć ludzi. Tak naprawdę tylko może ich skrzywdzić - komentuje całą sprawę prof. Skłodowski.

Kuśmierczyk używa również dziwnego, jak na profesjonalistę, języka. "Żadnych używek - jeżeli napijesz się, zapalisz, dmuchniesz, zrobisz romans, wylatujesz".
Chcieliśmy się z nim skontaktować. Andrzej Kuśmierczyk zapadł się pod ziemię.

Mirosław Giza, psychoterapeuta:
Żyjemy w pewnej pustce prawnej. Nie ma ustawy o zawodzie psychologa ani psychoterapeuty. Otworzyć gabinet i prowadzić terapię może każdy. Warto jednak sprawdzić taką osobę, bo może się okazać, że drogi turnus nie pomoże, a zaszkodzi.
Poświadczeniem uprawnień do prowadzenia psychoterapii i udzielania pomocy w sposób kliniczny jest licencja psychoterapeuty wydawana przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne lub Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. Listę specjalistów, którzy je posiadają, można znaleźć np. w internecie. Jeśli osoba, która się reklamuje, nie ma takiego certyfikatu, warto sprawdzić czy jest gdzieś zrzeszona lub przynajmniej pracuje w oficjalnej placówce zdrowotnej, która ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.