Budowa zjazdu rowerowego pod rondem Ziętka. Inwestycja z opóźnieniem i za wyższą kwotę. Mieszkańcy zniecierpliwieni, miasto tłumaczy

Pod rondem generała Jerzego Ziętka obecne są już 3 zjazdy rowerowe. O budowę czwartego, od strony ulicy Chorzowskiej (północno-zachodnia część ronda) apelowali zwłaszcza poruszający się jednośladami katowiczanie kierujący się w kierunku Koszutki i Dębu. Urząd Miasta postanowił spełnić te oczekiwania. Początkowo prace miały ruszyć w listopadzie 2021 roku. Inwestycja rozpoczęła się jednak w styczniu 2022, w związku ze zmianami w projekcie.

Przedstawiciele Urzędu Miasta od samego początku ostrzegali, że inwestycja będzie się wiązać z utrudnieniami w tym rejonie. Przez jakiś czas schody od strony ulicy Chorzowskiej były całkowicie zamknięte dla rowerów i pieszych. Część mieszkańców jest zniecierpliwiona i pyta kiedy zjazd zostanie oddany do użytku. Zgodnie z harmonogramem prace w tym miejscu miały zakończyć się przed miesiącem. Stan realizacji jaki możemy zobaczyć na miejscu nie wskazuje jednak, by inwestycja zmierzała ku końcowi.

- Przepraszam, że pytam o historyczną, a zapomnianą już budowę, ale czy ktoś zna kolejny termin ukończenia zjazdu rowerowego pod Rondo? - zapytał jeden z internautów.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy katowicki magistrat. W imieniu Urzędu odpowiedź przesłał przedstawiciel Katowickiej Agencji Wydawniczej.

- Jak informowaliśmy w czerwcu z powodu wystąpienia kolizji projektowanych sieci uzbrojenia terenu z rozłożystą bryłą korzeniową drzew nieprzewidzianych do wycinki - pojawiła się konieczność podjęcia dodatkowych działań. To m.in. opracowanie dokumentacji zamiennej (w tym uzyskanie zamiennego pozwolenia na budowę), uzyskanie od właścicieli sieci warunków i uzgodnień niezbędnych dla przebudowy podziemnej infrastruktury, a także wykonanie robót dodatkowych - przekazał nam Dawid Kwiecień, PR manager Katowickiej Agencji Wydawniczej

.

Już przed rokiem było wiadome, że budowa zjazdu rowerowego będzie się wiązała z koniecznością wycięcia drzew. Jak tłumaczą przedstawiciele miasta powodem opóźnień w realizacji inwestycji jest też m.in. chęć uratowania jak największej liczby z nich.

- Warto podkreślić, że inwestor, jak i jednostki miejskie od początku realizacji dążyły do zachowania w rejonie prowadzonej budowy istniejącego drzewostanu. Stąd też z 23 przeznaczonych do usunięcia drzew, które kolidowały z robotami, aż 16 zostało przesadzonych w inne lokalizacje na terenie dzielnicy. Ostatecznie usuniętych zostało jedynie 7 drzew, których kondycja i wiek nie pozwoliłyby na utrzymanie ich żywotności po przesadzeniu - tłumaczy Dawid Kwiecień.

Na tę chwilę przewidywany termin oddania inwestycji to użytku to marzec 2023. O ponad milion złotych zwiększy się również finalny koszt inwestycji, z planowanych 3,4 milionów złotych do 4,5. Według danych przekazanych przez Urząd Miasta powodem zwiększenia kosztów budowy zjazdu rowerowego jest rozszerzenie zakresu prac i wydłużenie czasu realizacji.