Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brakuje chętnych do pracy w straży miejskiej

Michał Wojak
Praca w policji daje większy prestiż i warunki socjalne, dlatego zastanawiamy się nad odejściem ze straży – twierdzą Bogusław Jachmiczyk i Urszula Mich z katowickiej straży miejskiej.
Praca w policji daje większy prestiż i warunki socjalne, dlatego zastanawiamy się nad odejściem ze straży – twierdzą Bogusław Jachmiczyk i Urszula Mich z katowickiej straży miejskiej.
Śląskie jednostki straży miejskiej mają problemy z kompletowaniem kadry. Najlepsi funkcjonariusze odchodzą do policji z powodu lepszych warunków pracy. Chętnych na ich miejsce zaczyna brakować.

Śląskie jednostki straży miejskiej mają problemy z kompletowaniem kadry. Najlepsi funkcjonariusze odchodzą do policji z powodu lepszych warunków pracy. Chętnych na ich miejsce zaczyna brakować.

Dla Jarosława Rajdy, komendanta straży miejskiej w Zabrzu, każdy nabór nowych ludzi do jego jednostki wiąże się z poważnym problemem. – Aby wybrać właściwe osoby, musi zgłosić się odpowiednia liczba kandydatów. Ta zaś z miesiąca na miesiąc maleje – mówi Rajda.
Potwierdza to przeprowadzony w czerwcu nabór do katowickiej straży miejskiej. Na cztery wakaty kryteria spełniło jedynie dwóch kandydatów. – Ludzie, którzy się do nas zgłaszają, kompletnie nie nadają się do służby – twierdzi Piotr Piętak, zastępca komendanta straży miejskiej w Katowicach.
Ci, którzy spełniają wymogi od strażniczego wolą mundur policyjny. – Zawód policjanta jest bardziej prestiżowy – podkreśla Bogusław Jachimczyk z katowickiej straży miejskiej.
Wiąże się też z lepszymi warunkami pracy. – Wynagrodzenia są wyższe, bo obciążone niższym podatkiem, policjanci mają większe uprawnienia, no i prawo do wcześniejszej do emerytury – wylicza Jarosław Rajda.

Funkcjonariusze policji mogą na nią przechodzić już po piętnastu latach pracy. Związani uregulowaniami kodeksu pracy strażnicy miejscy na emeryturę muszą czekać, aż do ukończenia sześćdziesiątego piątego roku życia. – Najlepsi funkcjonariusze wolą odejść, kiedy są młodzi i mogą się jeszcze przekwalifikować – twierdzi Włodzimierz Sieruga z sosnowieckiej straży miejskiej.

W rezultacie średnia wieku w jednostkach straży miejskiej systematycznie wzrasta. – Mamy pracowników po pięćdziesiątce. Trudno, aby tacy funkcjonariusze uganiali się za przestępcami. Zatrudniamy ich w administracji, ale ludzi w terenie brakuje, co dezorganizuje naszą pracę – opowiada Jarosław Rajda.
Z jej rezultatów nie były zadowolone władze Żor, które w 1999 rozwiązały jednostkę straży miejskiej fundując w zamian dziewięć etatów w miejscowej komendzie policji. – Zaoszczędziliśmy dzięki temu setki tysięcy złotych, a przy okazji poprawiliśmy poziom bezpieczeństwa w mieście – deklaruje Tomasz Górecki, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Żorach.

Czy po to rozwiązanie sięgną włodarze innych śląskich miast? Andrzej Nowak, rzecznik straży miejskiej w Rudzie Śląskiej, jest sceptyczny. – Zawsze będzie potrzebny ktoś do czarnej roboty. Dobrze ją wykonujemy – uważa Nowak. – Przydałoby się jednak poszerzyć uprawnienia straży miejskiej i poprawić warunki jej pracy, aby ludzie nie odchodzili.
Tym bardziej, że czekających na nich stanowisk nie brakuje. Tylko w tym roku w całej Polsce policja chce przyjąć około siedmiu tysięcy osób. – Aby znaleźć się w naszych szeregach strażnicy miejscy muszą spełnić standartowe kryteria. Ich doświadczenie z pewnością może okazać się przydatne w policyjnej pracy – uważa Piotr Bieniak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto