Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezlitosna temida

Anna Malinowska
Alicja Pocic przed salą rozpraw. Fot. K. Trojok
Alicja Pocic przed salą rozpraw. Fot. K. Trojok
Alicja Pocic, matka tragicznie zmarłego Dariusza odpowie za dług – 88 tys. zł wobec Telekomunikacji Polskiej SA. 32-letni Dariusz twierdził, że stał się ofiarą pajęczarzy.

Alicja Pocic, matka tragicznie zmarłego Dariusza odpowie za dług – 88 tys. zł wobec Telekomunikacji Polskiej SA. 32-letni Dariusz twierdził, że stał się ofiarą pajęczarzy. TP SA skierowała przeciwko niemu sprawę do sądu. Niezależnie od tego wyjaśnieniem telefonicznego podpięcia zajęła się prokuratura. Kiedy sprawę umorzono, Dariusz popełnił samobójstwo.

Jego matka nieświadoma konsekwencji przyjęła po nim spadek. Kiedy zorientowała się, że w grę wchodzi również dług jaki zarzuca synowi TP SA złożyła w sądzie apelację. Na wczorajszej rozprawie sąd nie uznał odwołania kobiety.

Po śmierci syna jego matka otrzymała pismo z banku, że może dostać rekompensatę za rentę jaką Dariusz pobierał. – Syn chodził o kulach od dziecka – mówi pani Alicja. –

Przysługiwała mu renta więc poszłam do banku i opowiedziałam, że syn nie żyje. Usłyszałam, że dostanę pieniądze – 500 zł za zmarłego. Wcześniej musiałam iść do sądu i przynieść dokument, że jestem jego spadkobiercą. Tak zrobiłam, bo myślałam, że nawet takie 500 zł to i znicze na grób Darka, i kwiaty... Boże, gdyby wtedy ktoś mi powiedział, żebym tego nie robiła!

Alicja Pocic podpisała oświadczenie o przyjęciu spadku po zmarłym synu. Oznacza to, że przejęła również na siebie długi syna. – Nie wiedziałam co to oznacza – mówi pani Alicja. Od nas matka Dariusza dowiedziała się, że w takich okolicznościach może odpowiadać też przed TP SA za 88 tys. zł, które zdaniem Telekomunikacji wydzwonił jej syn.

– Modlę się, żeby sąd mi uwierzył – mówiła kobieta jeszcze przed wczorajszą rozprawą. Sąd jednak apelację oddalił. – Zostało złożone oświadczenie o przyjęciu spadku – uzasadniała sędzia Małgorzata Staszków. – Greiner. – Przepisy jasno precyzują kiedy w sytuacji przejęciu spadku dochodzi do błędu. Tutaj do popełnienia błędu nie doszło. Nie ma możliwości odwołania ze względu na okoliczności towarzyszące.

Alicji Pocic przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego. – Już nie mam siły, ani zdrowia na dalszą walkę – płacze kobieta. Tuż po samobójczej śmierci Dariusza, mąż pani Alicji zmarł na atak serca. Kobieta została zupełnie sama.

Dariusz powiesił się kiedy prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie kradzieży telefonicznych impulsów. Wcześniej wysłał do matki list pożegnalny. Pisał, że odchodzi bo ma długi i z TP SA nie wygra.

Tragedię jaka dotknęła matkę Dariusza opisaliśmy jako pierwsi ponad miesiąc temu. Sprawa szerokim echem odbiła się w całym kraju. Niestety, nie mogliśmy się wczoraj skontaktować z rzecznikiem Telekomunikacji. Pozostaje nam tylko przypomnieć słowa jakie pani rzecznik, Barbara Górska wypowiedziała w jednym z telewizyjnym programów. Chodzi o to, że firma prawdopodobnie zdecyduje się na umorzenie długu 88 tys. zł...

Pozostaje jeszcze kwestia kilkunastu tysięcy złotych podatku jaki musiałaby spłacić Alicja Pocic od umorzenia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto