Będzie duża podwyżka opłat za parkowanie w Katowicach. Stawki wzrosną o 50 proc. Jednak nie dla wszystkich

Zapowiadana rewolucja w strefie płatnego parkowania w Katowicach niebawem stanie się faktem. Katowicki magistrat przygotował projekt zmian w SPP w centrum miasta. Generalna zasada: taniej dla mieszkańców, a drożej dla kierowców spoza Katowic.

Wszystkie stawki za postój w centrum wzrosną o 50 proc. i zrównają się z tymi w podstrefie „Ceglana – Wita Stwosza”. I tak pierwsza godzina parkowania ma kosztować 3 zł, druga – 3,6 zł, trzecia – 4,2 zł, a każda kolejna godzina to 3 zł. Dla porównania obecnie kierowcy płacą 2 zł za pierwszą godzinę, 2,4 zł – za drugą, 2,8 zł - za trzecią i 2 zł za każdą kolejną. Jak łatwo obliczyć za ośmiogodzinny postój kierowcy zapłacą przy nowych stawkach 25,8 zł. Obecnie taki postój kosztuje 17,2 zł.

Nowe stawki opłat za parkowanie w Katowicach:

• 3 zł – pierwsza godzina parkowania (obecnie jest 2 zł)
• 3,6 zł – druga godzina parkowania (obecnie jest 2,4 zł)
• 4,2 zł – trzecia godzina parkowania (obecnie jest 2,8 zł)
• 3 zł – każda kolejna godzina parkowania (obecnie jest 2 zł)

Co ważne mniej za postój zapłacą mieszkańcy Katowic (zameldowani w Katowicach i tu opłacający podatki). Planowane są abonamenty dla katowiczan zamieszkujących w SPP oraz poza nią. Ci pierwsi za kartę mieszkańca strefy płatnego parkowania zapłacą 20 zł miesięcznie, albo 50 zł na kwartał. Abonament dla mieszkańców spoza SPP ma kosztować 200 zł miesięcznie i 480 zł na kwartał.

O podwyżce poinformował w poniedziałek, 11 stycznia, prezydent Katowic Marcin Krupa.

- Obecnie do Katowic w ciągu doby wjeżdża średnio 123 tys. pojazdów z rejestracjami miast ościennych. Stąd decyzja o przemodelowaniu polityki parkingowej w mieście. Nadrzędnym celem zmian jest zachęcenie osób przyjeżdżających spoza Katowic, do korzystania z komunikacji publicznej i centrów przesiadkowych - tłumaczy.

Poza tym zmiany mają zwiększyć rotację pojazdów na parkingach. - Dzięki temu mieszkańcy załatwiając sprawy w centrum będą mieli gdzie zaparkować pojazd i nie będą musieli szukać miejsca przez kilkanaście minut, a osoby zamieszkujące centrum będą mogły parkować samochody pod swoimi domami – podkreśla Krupa.

Jak twierdzi Katowice stawiają na transport zrównoważony. - Przyjazny dla pieszych, rowerzystów, pasażerów komunikacji – ale też kierowców – dlatego wprowadzamy udogodnienia dla wszystkich grup. W ubiegłym roku otwarte zostały dwa duże park and ride w Brynowie i Zawodziu oraz Centrum Przesiadkowe „Sądowa”, a od 2018 r. kierowcy mają do dyspozycji Park and Ride w Ligocie - inwestycje mają zachęcić do wjazdu do centrum miasta komunikacją miejską – dodaje.

To nie pierwsze zmiany w polityce parkingowej Katowic. Miasto już w ubiegłym roku rozszerzyło strefę płatnego parkowania o ulice Ceglaną i Wita-Stwosza, zapowiadane jest też wprowadzenie opłat na parkingach w Strefie Kultury, gdzie godzinny postój ma kosztować aż 10 zł, a o połowę mniej - 5 zł - z Katowicką Kartę Mieszkańca.

Spore zmiany w SPP wprowadzono również w tym roku. Od 4 września w strefie możemy płacić poprzez aplikację mobilną, albo kartą płatniczą w parkomatach. Z ulic zniknęli inkasenci, pojawili się natomiast kontrolerzy, którzy sprawdzają czy postój jest opłacony, jeśli nie wówczas od razu naliczana jest kara w wysokości 50 zł (wcześniej termin na uiszczenie opłaty wynosił 14 dni).