Beatyfikacja ks. Jana Machy nie odbędzie się w październiku. Powodem COVID-19

Beatyfikacja ks. Jana Machy miała odbyć się 17 października w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Do tego jednak nie dojdzie, ponieważ uroczystości zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19.

- Aktualny stan epidemii uniemożliwia przeprowadzenie beatyfikacji w ogólnodostępnej formie. Sytuacja związana z pandemią SARS-CoV2 w Polsce i w Europie jest wciąż niepewna i bardzo dynamiczna. Nie wiemy w jakim kierunku będą rozwijały się decyzje służb sanitarno-epidemiologicznych - mówi ks. Tomasz Wojtal, rzecznik metropolity katowickiego.

Jak poinformowała archidiecezja katowicka, uroczystości zostały przełożone na 2021 rok.

- Ta decyzja została podjęta po konsultacji i w łączności z kard. Angelo Becciu, prefektem Kongregacji ds. Świętych. Aktualnie oczekujemy wyznaczenia nowego terminu beatyfikacji. Przedstawiliśmy nasze propozycje, ale czekamy na ostateczną decyzję Ojca Świętego, o której poinformujemy - powiedział abp. Wiktor Skworc.

Proces beatyfikacyjny ks. Jana Machy rozpoczął się w 2013 roku. Dekret potwierdzający jego męczeństwo Papież Franciszek wydał 6 lat później.

Ks. Jan Macha - męczennik z Chorzowa Starego

Jan Macha urodził się 18 stycznia 1914 roku w Chorzowie Starym, w domu Anny (z domu Cofałka) oraz Pawła, mistrza ślusarskiego. Maturę zdał w 1933 roku i już wtedy próbował dostać się do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie, ale odrzucono jego kandydaturę z powodu nadmiaru zgłoszeń. Po roku studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego ponowił swój wniosek i tym razem został przyjęty.

Święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1939 roku. Dwa miesiące posługiwał w rodzinnej parafii, a później został wikarym w kościele pw. św. Józefa w Rudzie Śląskiej.

- Tam nawiązał łączność z tajną organizacją i rozwinął ożywioną działalność charytatywną wśród rodzin polskich, dotkniętych skutkami okupacji. Po licznych aresztowaniach w grudniu 1940 roku gestapo zwróciło również na niego baczną uwagę - czytamy w notce biograficznej z archidiecezji katowickiej.

Ks. Jan Macha był wzywany na przesłuchania, ale gestapo zatrzymało go dopiero 5 września 1941 roku, kiedy odbywał konspiracyjne spotkanie w Katowicach. Znaleziono przy nim sprawozdanie z akcji charytatywnej. Za swoją działalność został umieszczony w obozie na terenie Mysłowic i skazany na śmierć przez ścięcie. Wyrok wykonano 3 grudnia 1942 roku.

- Jest to moje ostatnie pismo. Po czterech godzinach nastąpi moje stracenie... Pogrzebu mi nie użyczą, ale urządźcie mi na cmentarzu cichy zakątek, żeby od czasu do czasu ktoś o mnie wspomniał i zmówił za mnie Ojcze Nasz - napisał ks. Macha kilka godzin przed śmiercią.

Zgodnie z jego prośbą symboliczny grób stanął na cmentarzu w Chorzowie Starym.