Ulica Radomska na osiedlu Kokociniec między Ligotą a Panewnikami w Katowicach (a konkretnie jej część od ul. Kruczej) do niedawna mogła być uważana za najgorszą ulicę w mieście. Nie było na niej asfaltu, za to liczba dziur i wykrotów przekraczała katowicką średnią o setki procent. No i nie było tu chodnika, a sporo osób dochodziło nią z wysokich bloków na Kokocińcu do przystanku autobusowego Kokociniec Ogrodowa.
Zobaczcie, jak wygląda obecnie ulica Radomska i drzewo rosnące na niej. Kliknij w galerię zdjęć.
Jednak w sierpniu i wrześniu 2020 r. Radomska w końcu doczekała się remontu. Teraz ta osiedlowa uliczka jest równa jak stół, do tego przy niej biegnie szeroki chodnik.
Drzewo rośnie w świetle drogi, ochraniane przez krawężnik
Ale w jednym miejscu nowa droga jest węższa mniej więcej o połowę. W świetle drogi rośnie bowiem, ładnie ogrodzone nowym krawężnikiem, drzewo.
I ono wywołało awanturę na profilu "Katowice i okolice - tu żyję!" na Facebooku.
Zaczęło się od postu Bogdana:
Radomska, Kokociniec, Katowice. Idiotyzm urzędników czy ekologia podciągnięta do absurdu!!! Droga nie jest nowa, istnieje ??? lat. Zdjęcie po remoncie. Wycinają drzewa w parkach narodowych, a jednego na środku drogi nie można!?
Oburzenia Bogdana nie podzielili jednak inni internauci. Ksenia napisała: "Ta droga wygląda na jakąś osiedlową, wiec bardzo dobrze, że nie wycięli. Wg mnie każde drzewo jest na wagę złota, wystarczy postawić jakiś znak, z której strony pierwszeństwo, albo lustro, jeśli widoczność słaba".
Izabella: "Widzieć, miast betonowej wysepki, czy progu spowalniacza ktoś mózgiem ruszył i wykorzystał naturę". Marek zauważył, że to rozwiązanie "skuteczniejsze niż progi zwalniające". Autor posta ripostował: "Brak drogi jest jeszcze skuteczniejszy!".
Naturalna szykana na osiedlowej drodze. I świetnie!
Adrian: "Które tu niby drzewo jest "na środku"? I jeszcze droga o bardzo małym natężeniu ruchu. Ja tu widzę drzewo po prawej stronie jezdni na zwężeniu celowo wymuszającym spowolnienie ruchu, które tam jest nieodzowne. Znam to miejsce, więc nie dam się wkręcić". Łukasz jest podobnego zdania: "Brawa dla urzędników. Powstała naturalna szykana na drodze osiedlowej".
Artur: "Dołączam do obśmiewania świętego oburzenia samochodziarzy. Przypominam również, że używanie samochodu jest przywilejem, a nie obowiązkiem".
To marszałek zabronił wyciąć drzewo, więc drogowcy "dostosowali remont do istniejącego stanu rzeczy"
Okazuje się, że to oryginalne rozwiązanie drogowe zostało wymuszone przez decyzję aż marszałka województwa śląskiego.
- Prace remontowe ul. Radomskiej realizował katowicki MZUiM. Pozostawienie drzewa wiązało się z faktem, że nie uzyskano zgody marszałka województwa na jego wycinkę, stąd dostosowano realizację remontu do istniejącego stanu rzeczy - informuje "Dziennik Zachodni" Krzysztof Kaczorowski, główny specjalista w Wydziale Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Katowice.
Na osiedlu mówi się, że na drzewie są gniazda ptaków, dlatego nie można go było wyciąć. - Nie wiadomo, jak długo się ostatnie, a przecież nie przeszkadza nikomu, bo tą drogą jeździ mało aut. Raczej nie ma mowy, żeby nie można się było wyminąć - uważa Bogusław, który mieszka na Kokocińcu od lat.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?