Auto UM Jaworzno: nowy nabytek jaworznickich urzędników

- Wskutek skorodowania elementów zawieszenia lewego koła doszło do wyrwania mocowania wahacza na tylnej osi -tłumaczą pracownicy magistratu. Informują też, że zużyte auto przejechało 150 tysięcy kilometrów i teraz jest warte, według wyceny, 8,7 tys. złotych.

Gdy stary hyundai sonata będzie naprawiony (koszty ma pokryć ubezpieczyciel), auto zostanie wystawione na licytację. Jeśli jednak UM nie dostanie pieniędzy z ubezpieczenia (a jest taka możliwość), to magistrat sprzeda auto w takim stanie technicznym, jaki jest obecnie.

Magistrat ma na stanie jeszcze kilka innych samochodów służbowych. Poprzedni został kupiony w 2012 roku. To hyundai i40, który zastąpił inne zepsute urzędowe auto - trzynastoletnią renault lagunę. Przejechała ona ponad 303 tysiące kilometrów i wymagała częstych napraw. Na naprawę renaulta wydano w ciągu dwóch lat kilkanaście tysięcy złotych.

Oprócz nowej skody i wspomnianego hyundai’a, Urząd Miejski posiada też dwa inne służbowe samochody. Są to: hyundai tucson z 2007 roku i renault trafic, też z 2007 roku.

Najnowszy nabytek jaworznickiego UM nie należy to tanich samochodów, co może nie podobać się niektórym mieszkańcom. Tak było w ubiegłym roku w Wodzisławiu Śląski, gdzie magistrat kupił skodę superb i octavię za 189 tys. złotych. Skodę superb, z 2011 r., ma też Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.

Prezydent Żor ma do dyspozycji peugeota 508 allure na 17 calowych alufelgach z 2015 roku. Auto kosztowało niemal 100 tys. zł. Prezydent Rybnika podczas służbowych wyjazdów korzysta ze skody superb, ale z 2007 roku.

Z samochodów służbowych w Jaworznie korzystają przede wszystkim prezydent, jego zastępcy, naczelnicy i inni wysoko postawieni pracownicy magistratu, wyjeżdżając na różne spotkania na terenie miasta i poza nim. Auta służą też m.in. do dostarczania wniosków paszportowych do Katowic, wyjazdów do osób starszych i chorych w celu, rozklejania ogłoszeń i obwieszczeń UM itp.