Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Antoni Piechniczek doktorem honoris causa AWF Katowice. Na uroczystość przyjechali jego piłkarze i komentator Dariusz Szpakowski

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Arkadiusz Piechniczek odebrał doktorat honoris causa AWF Katowice. Na uroczystość przyjechało wielu jego byłych piłkarzy


Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Arkadiusz Piechniczek odebrał doktorat honoris causa AWF Katowice. Na uroczystość przyjechało wielu jego byłych piłkarzy Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE fot arkadiusz gola polska press
Akademia Wychowania Fizycznego imienia Jerzego Kukuczki w Katowicach nadała tytuł doktora honoris causa Antoniemu Piechniczkowi. Uroczystość odbyła się w stolicy Górnego Śląska 19 października i przyjechało na nią wielu byłych piłkarzy wybitnego trenera. Niegdyś Piechniczek z reprezentacją Polski wywalczył brązowy medal MŚ w Hiszpanii. Zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia.

Antoni Piechniczek doktorem honoris causa AWF Katowice

Antoni Piechniczek odebrał dzisiaj tytuł doktora honoris causa przyznany mu przez Akademię Wychowania Fizycznego imienia Jerzego Kukuczki w Katowicach. To dopiero piąte takie wyróżnienie w historii tej uczelni. Piechniczek jest drugim polskim trenerem piłkarskim wyróżnionym tym zaszczytnym tytułem. Wcześniej w 2003 roku doktorem honoris causa AWF Gdańsk został Kazimierz Górski.

"Jest prawdziwym mistrzem" - powiedział o Piechniczku prof. Zbigniew Waśkiewicz w wygłoszonej w trakcie uroczystości laudacji wyliczając wszystkie osiągnięcia nowego doktora honoris causa - zarówno te sportowe jak i społeczne. Piłkarskie dokonania wspaniałego trenera znają niemal wszyscy kibice, ale po zakończeniu pracy szkoleniowej był on także senatorem RP wiceprzewodniczącym sejmiku śląskiego. Jest również honorowym obywatelem trzech miast: Chorzowa, Opola i Świętochłowic. Z AWF Katowice związany był przez blisko 30 lat jako wykładowca tej uczelni. Doktorat honoris causa wręczył mu rektor tej uczelni prof. Grzegorz Juras.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z NADANIA ANTONIEMU PIECHNICZKOWI DOKTORATU HONORIS CAUSA

- Byłem chłopcem z piłką ze śląskiego podwórka i nigdy nie sądziłem, że tyle w sporcie osiągnę. Skończyłem AWF w Warszawie robiąc specjalizację u doktora Talagi, spod którego ręki wyszło w sumie aż ośmiu selekcjonerów. Studia plus gra w naszpikowanej reprezentantami Polski Legii były dla mnie prawdziwym piłkarskim uniwersytetem, z którego wiele wyniosłem. Uważam zresztą, że każdy trener powinien ukończyć stacjonarne studia na AWF. Najlepiej w Katowicach, ale inne uczelnie też mogą być - dodał ze śmiechem.

Na uroczystość na katowickiej AWF przyjechało wielu byłych piłkarzy szkoleniowca, który poprowadził reprezentację Polski w 1982 roku do brązowego medalu mistrzostw świata w Hiszpanii i jako jedyny trener prowadził naszą kadrę na dwóch mundialach. W wypełnionej niemal do ostatniego miejsca Auli im. Lechosława Deca pojawili się byli reprezentanci Polski m.in. Grzegorz Lato, Józef Młynarczyk, Dariusz Dziekanowski, Jerzy Dudek, Stefan Majewski, Jerzy Brzęczek, Marek Kusto czy Piotr Skrobowski.

- Trener Piechniczek zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiego futbolu. Ten tytuł mu się należał, bo osiągnął bardzo wiele pracując z reprezentacją i klubami. W kadrze mieliśmy do siebie ogromne zaufanie, bo faktycznie było tak jak mówił w swoim wystąpieniu ze sceny. To trener kreuje zawodników, ale i piłkarze trenują szkoleniowca - powiedział Grzegorz Lato, który w finałach MŚ strzelił aż dziesięć bramek.

- Zdobyłem medal MŚ, ale dla mnie najważniejszym meczem w karierze trenerskiej było pierwsze spotkanie z NRD na Stadionie Śląskim w 1981 roku. Gdyby nie ta wygrana po bramce Andrzeja Buncola to pewnie nie byłoby późniejszych sukcesów i sławy Piechniczka - stwierdził 79-letni trener dodając, że dzisiejszej uroczystości nie zapomni do grobowej deski.

W uroczystości na katowickiej AWF wzięli udział także koledzy Piechniczka z boiska i trenerskiej ławki, działacze PZPN i śląskich klubów, samorządowcy z naszego regionu, przedstawiciele innych uczelni, a także rodzina laureata - żona Zyta, syn Tomasz, córki Joanna i Krystyna oraz dziewięcioro wnucząt, w tym Jakub Buczek, olimpijczyk z Tokio w wioślarstwie. Na Śląsk przyjechał także Dariusz Szpakowski komentujący najważniejsze mecze kadry Piechniczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto