Jeszcze w lutym powinno ruszyć wydobycie w pierwszej w naszym kraju, całkowicie prywatnej, kopalni węgla kamiennego. Głównym pomysłodawcą i promotorem przedsięwzięcia jest poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Jan Chojnacki. Ten sam, który jako dyrektor Zakładu Wydobywczego Surowców Mineralnych "Jadwiga", likwidował w tym miejscu wydobycie.
Do pracy w spółce "Siltech", która otrzymała koncesję na wydobycie węgla z pola Biskupice w Zabrzu, zgłosiło się już około tysiąca chętnych. Spośród nich zostanie wybranych 250 osób, które utworzą załogę nowej kopalni.
- Na razie przyjęliśmy tylko osoby dozoru i utrzymania ruchu - mówi Jan Chojnacki. - Górnicy przyjmowani będą w miarę zwiększania wydobycia. Na początek, przez 3 - 4 miesiące fedrować będziemy około 250 ton węgla na dobę.
Potem planowane jest osiągnięcie docelowej wielkości, którą szacujemy na około 1000 ton na dobę.
Jak wynika z danych ujawnionych przez Jana Chojnackiego, rozpoczęcie wydobycia wymagać będzie inwestycji o wartości ponad 2 milionów złotych. Do tego dochodzić będą koszty dzierżawy urządzeń. Przygotowywany przez posła biznesplan zakłada, że po osiągnięciu docelowego wydobycia, kopalnia przyniesie rocznie około 2,5 miliona złotych zysku.
- Popieramy każdą inicjatywę, która tworzy nowe miejsca pracy - mówi Karol Łużniak z górniczej "Solidarności". - W tym jednak przypadku mamy bardzo wiele wątpliwości.
Związkowcy domagają się przede wszystkim wyjaśnienia spraw związanych ze sposobem przekazywania prywatnej spółce majątku państwowych przedsiębiorstw.
- Uruchomienie wydobycia węgla wiąże się z ogromnymi inwestycjami - mówi Karol Łużniak. - W innych kopalniach są to kwoty sięgające miliarda złotych. Dla nas to, co robi się w Zabrzu, nie jest wzorcem prywatyzacji górnictwa. Są przesłanki, by inicjatywę tę nazwać bardzo polityczną.
Pierwsza w Polsce prywatna kopalnia powstaje w Zabrzu. Czy będzie lekiem na śląskie bezrobocie?
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?