Ambasador Japonii Akio Miyajima odwiedził Ogród Japoński. Czy atrakcja Parku Śląskiego spodobała się dyplomacie?

W poniedziałek, 20 września Park Śląski odwiedził ważny zagraniczny gość - Ambasador Japonii Akio Miyajim. Delegat pojawił się w Parku Śląskim na zaproszenie Marszałka Województwa Śląskiego. W spotkaniu uczestniczyła również Prezes WPKiW Agnieszka Bożek.

- To moja pierwsza wizyta na Śląsku. Wierzę, że mamy wiele wspólnych tematów, które mogą stać się w przyszłości zarzewiem udanej współpracy. Cieszę się i mam nadzieję, że ten park stanie się centrum organizacji kultury japońskiej na Śląsku i przyjaźni polsko-japońskiej – powiedział ambasador Japonii Akio Miyajima.

Ambasador, dokładnie obejrzał Ogród Japoński. Z uwagą obserwował każdy jego element. Po wizycie Akio Miyajima zdradził, że ogród zrobił na nim pozytywne wrażenie.
21805845

Jakub Chełstowski o transformacji Śląska

Na oficjalnej ceremonii w Ogrodzie Japońskim wypowiedział się także marszałek. W swoim przemówienie wytłumaczył, że Japonia jest bardzo ważnym krajem, w kontekście zielonej transformacji.

- Wiele nas łączy i ta współpraca gospodarcza może być korzystna dla obu stron, czego przykładem jest przemysł motoryzacyjny. Mogliśmy przywitać ambasadora w ogrodzie japońskim, to buduje dobre relacje i wierzę, że nasze kontakty przełożą się na konkretne projekty i wspólne przedsięwzięcia – mówił marszałek Jakub Chełstowski, Marszałek Województwa Śląskiego.

Nowa atrakcja w Parku Śląskim

Przypomnijmy, że Ogród Japoński został otwarty na początku lipca br. Przez cały okres wakacyjny był licznie odwiedzany przez gości. Zarówno osoby starsze, jak i młodsze chciały zobaczyć niespotykaną atrakcję.

Ogród Japoński w późnych godzinach wieczornych jest efektownie podświetlony. Turyści w egzotycznym skwerze mogą zobaczyć m.in.: wiśniowy sad i zbiornik wodny z wodospadem i tarasem widokowym, dzięki któremu możemy całość podziwiać z odpowiedniej perspektywy.

- Ogród jest mniej indywidualny. Będąc w innym ogrodzie, można było czuć ducha tych osób. Tam dużo się działo na mniejszej powierzchni, natomiast tu można dostrzec podejście geometryczne. Jest tego mniej, ale być może to się jakoś zgrywa z filozofią japońską. – opisywała zapytana o Ogród Japoński Marysia wraz z rodzicami.