Drużyna Żeglarska to przede wszystkim szeroko pojęte pływanie, za czym stoi własna stanica, która położona jest w Katowicach-Szopienicach nad akwenem wodnym Morawa. Wraz z tym wiąże się odpowiedni do pływania sprzęt.
- Realizujemy specjalności, robimy kursy, spływy, szkolimy młodzież. Pływamy na kanadyjkach, własnym sprzęcie. W tym roku wybieramy się na Jamboree do Szwecji, czyli międzynarodowy zlot skautów. Nasza drużyna funkcjonuje w systemie czterech załóg w każdym pionie wiekowym: zuchy, jungi, harcerze starsi i wędrownicy. Nasza siła tkwi w ilości sprzętu i dobrej organizacji - wykonywana praca przekłada się na ilość ludzi, a gdyby jakość tej pracy była zła, to nie wyglądałoby to tak dobrze. - mówi Adam Bałazy, pełniący od 23 lat funkcję drużynowego.
- Nasi ludzie są oddani, wiąże się to z pełnym wolontariatem, za którym przemawia hobby i zamiłowanie. - dodaje Bałazy.
10 Drużyna Żeglarska oferuje także realizowanie się na innych płaszczyznach. Starsi członkowie zajmują się na przykład ratownictwem medycznym. Spragnieni wrażeń mają do dyspozycji sprzęt do wspinaczki czy paintballa. Harcerze biorą udział w świętach narodowych, uczestniczą w przemarszach z wojskiem, kompanie honorowe niosą sztandar.
- Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach jest bardzo duża konkurencja jeśli chodzi o zainteresowanie młodych ludzi. Jesteśmy bardzo otwarci - staramy się wyjść naprzeciw młodzieży. Patrząc na sytuację w harcerstwie to zainteresowanie z roku na rok maleje, jednak nas jak na razie ten problem omija, gdyż z roku na rok członków przybywa. Postawiliśmy na wybudowanie stanicy z hangarem, mamy fajne warunki do zabawy i oddaną ekipę. I zapewniamy też dawkę adrenaliny. - mówi druh Adam Bałazy.
Harcerstwo w dzisiejszych czasach wcale nie musi znaleźć się na bocznym torze, warto tylko zwrócić uwagę młodym ludziom na to, że istnieje taka forma aktywności i ich odpowiednio do tego przyciągnąć.
- Zalet bycia harcerką jest wiele. Obok spełniania własnych marzeń związanych z żeglarstwem i górską wędrówką dochodzi również samorealizacja i pokonywanie własnych słabości. Jestem załogową Załogi Jungów, dokładniej dzieci w wieku od 10 do 13 lat. Wraz z przyjaciółmi staramy się w jak najciekawszy sposób zorganizować dzieciom czas. Oczywiście nie zawsze jest łatwo, a rywalizacja z komputerami i internetem wbrew pozorom nie jest prosta. Jednak staramy się, co wiąże się z ogromną dawką doświadczenia i satysfakcją. Czym jest dla mnie harcerstwo? Odpowiadam bez wahania: harcerstwo to życie, harcerstwo to miłość, a przede wszystkim droga, którą warto podążać. - mówi przewodniczka Marta Stąsiek z Sosnowca.
A jakie jest Wasze zdanie na temat harcerstwa? Byliście lub jesteście harcerzami? Jakie są Wasze wspomnienia z tym związane? Uważacie, że to dobry sposób na spędzenie wolnego czasu? Piszcie w komentarzach.
Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?