Przygotowania do chorzowskiego turnieju o Grand Prix Europy na żużlu wkraczają w decydującą fazę. 14 września o godz. 19 na Stadionie Śląskim 24 najlepszych żużlowców rywalizować będzie w kolejnych zawodach o tytuł mistrza świata, a w gronie tym, oprócz czterech Polaków startujących od początku sezonu w GP, powinno znaleźć się również dwóch naszych rodaków z tzw. "dzikimi kartami".
- To największa w tym roku sportowa impreza w naszym kraju. 14 września wrócimy do pięknych tradycji speedwaya na Śląsku. Przecież Rybnik czy Świętochłowice to kolebka polskiego żużla - powiedział prezes Polonii Bydgoszcz Lech Różycki, który to klub przez trzy najbliższe lata będzie przeprowadzał chorzowskie Grand Prix, a wspierający organizatorów sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Andrzej Szarawarski dodał: - Dawno temu na tym stadionie Edward Szczakiel jako jedyny Polak zdobył tytuł mistrza świata na żużlu. Mam nadzieję, że teraz do jego sukcesów nawiąże w Chorzowie Tomasz Gollob. Ten turniej to wielka promocja Stadionu Śląskiego w kraju i za granicą.
Transmisja telewizyjna będzie przeprowadzana aż do 64 państw. Zrobimy wszystko, żeby zawody przeprowadzić sprawnie, a oprócz emocji sportowych przewidujemy dla kibiców również atrakcje kulturalne m.in. w postaci występu zespołu "Śląsk".
Dzisiaj rozpoczyna się sprzedaż biletów na Grand Prix Europy. Najtańsze wejściówki kosztują 40 zł, za bilety na miejsca na pierwszym łuku trzeba zapłacić 60 zł, a karty wstępu na trybunę górną i główną wyceniono odpowiednio na 100 oraz 200 zł. Sprzedaż prowadzą kasy Stadionu Śląskiego, katowickiego Spodka, chorzowskiego MORiS-u oraz oddziały "Orbisu" w całym kraju. Atrakcyjne oferty zbiorowego zakupu wejściówek skierowano również do zakładów pracy w naszym regionie.
- Koszty organizacji imprezy na Stadionie Śląskim są bardzo wysokie. Trzykrotnie przewyższają one środki, które pochłonęło przygotowanie majowej Grand Prix Polski w Bydgoszczy. Aby impreza się zbilansowała musimy sprzedać ponad 30 tys. biletów, co w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne, ale wierzę w śląskich fanów i w to, że chcą oni oglądać u siebie speedway na najwyższym światowym poziomie - stwierdził dyrektor organizacyjny Grand Prix Europy Tadeusz Chyliński.
Sporo emocji budzi sprawa przyznania tzw. "dzikich kart", o które do głównego organizatora cyklu Grand Prix - firmy BSI występuje Polski Związek Motorowy. - Poprosimy Ole Olsena o dopuszczenie dwóch dodatkowych polskich zawodników do chorzowskiego turnieju, ale z podaniem nazwisk wstrzymujemy się do turnieju w Pile, z którego 6 najlepszych zawodników awansuje do przyszłorocznej Grand Prix. 26 sierpnia opublikujemy tę listę i nie wykluczam, że znajdzie się na niej najlepszy obecnie śląski żużlowiec - Mariusz Węgrzyk z RKM Rybnik - poinformował wiceprezes PZMot. Andrzej Grodzki.
Przebudowa toru wysypanego granulatem granitowym ze Strzegomia jest już praktycznie zakończona. Proste zostały skrócone o 12 m, a łuki poszerzone i lepiej wyprofilowane. Trwają jeszcze prace przy pomieszczeniu sędziowskim na koronie stadionu. 9 sierpnia Stadion Śląski ma wizytować komisja, która powinna przyznać mu licencję PZMot., a dwa tygodnie później chorzowski obiekt ma otrzymać licencję FIM na organizowanie zawodów międzynarodowych. Przed Grand Prix Europy w Chorzowie odbędą się zawody kwalifikacyjne naszej kadry juniorów, a także kilka treningów polskich zawodników walczących o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?