Sprawa instalacji monitoringu w Rawie Mazowieckiej powraca jak bumerang co kilka lat. Zamontowanie kamer miałoby służyć zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa mieszkańców oraz usprawnić i przyspieszyć działanie służb mundurowych. W przyszłorocznym budżecie miasta przeznaczono na ten cel 300 tysięcy złotych.
– Jako samorząd możemy sobie pozwolić na zakup tak zwanych środków technicznych, czyli między innymi kamer i monitorów. Musi to być nowoczesna technika – zaznacza Eugeniusz Góraj, burmistrz Rawy. – Nie możemy sobie jednak pozwolić na koszty związane z ich obsługą.
Według wstępnych planów, obsługą monitoringu miałaby zajmować się rawska policja, która jest pomysłodawcą przedsięwzięcia. Funkcjonariusze straży miejskiej w Rawie również mieliby podgląd na obraz z kamer.
– Podczas różnego rodzaju posiedzeń czy komisji wielokrotnie padały pytania o monitoring. Uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie – stwierdza Jerzy Majewski, komendant policji w Rawie Mazowieckiej. – Ważne, że są zarezerwowane fundusze na ten cel. Musimy wspólnie wypracować stanowisko w tej sprawie – dodaje.
Zarówno mundurowi, jak i gospodarz miasta podkreślają istotne znaczenie zainstalowania systemu monitoringu. Ma on usprawnić i przyspieszyć działanie. – Monitoring jest potrzebny ze względów bezpieczeństwa. Dzięki niemu będzie można zarejestrować zdarzenia, odtworzyć niektóre sytuacje i szybciej reagować – wyjaśnia burmistrz. – Na razie rozważaliśmy umieszczenie kamer w rejonie banków, parku, Ośrodka Sportu i Rekreacji i na głównych ciągach komunikacyjnych na osiedlach.
Monitoring od około roku działa w Łowiczu. Zainstalowanych jest 7 kamer, które obejmują centrum miasta oraz Błonia nad Bzurą. Sprzęt służy głównie do wykrywania sprawców aktów wandalizmu.
W przypadku Skierniewic monitoring został uruchomiony już pod koniec 2001 roku. Miasto wydało na ten cel 300 tysięcy złotych, nie licząc pieniędzy od sponsorów. Obecnie w systemie działa 17 kamer, a całość nadzoruje straż miejska.
W Rawie Mazowieckiej były już zamontowane dwie pary kamer przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Konstytucji 3 Maja. Nie był to monitoring, ale urządzenia samoczynnie rejestrujące popełnione wykroczenia kierowców, którzy przejeżdżali na czerwonym świetle.
– Użytkowaliśmy ten system od stycznia do czerwca w 2011 roku. W tym okresie wystawiliśmy 72 pouczenia, 21 mandatów karnych i 9 wniosków skierowaliśmy do sądu rejonowego. Drogą elektroniczną otrzymywaliśmy raport z trzema zdjęciami pojazdu, który przejechał na czerwonym świetle – informuje Sławomir Kaźmierczak, komendant straży miejskiej.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?