MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Walkower dla bandytów

tomasz kuczyński
Bandyci na trybunach wpływają na wyniki meczów. Czas to zmienić.  /  andrzej grygiel
Bandyci na trybunach wpływają na wyniki meczów. Czas to zmienić. / andrzej grygiel
Kara walkoweru dla drużyny gospodarzy, miała powstrzymywać bandytów od rozrób na własnych stadionach. Ostatnie przykłady zadym na obiektach Piasta Gliwice i Ruchu Chorzów, skłoniły PZPN do zmiany decyzji.

Kara walkoweru dla drużyny gospodarzy, miała powstrzymywać bandytów od rozrób na własnych stadionach. Ostatnie przykłady zadym na obiektach Piasta Gliwice i Ruchu Chorzów, skłoniły PZPN do zmiany decyzji. Od 1 lipca wejdą w życie przepisy, o powtarzaniu spotkań, przerwanych przez kibicowskie burdy.

- Podczas zebrania prezydium PZPN zgłosiliśmy ten problem, sugerując, że za zachowanie bandytów płacą prawdziwi kibice, a przede wszystkim piłkarze - podkreśla Krystian Rogala, prezes Ruchu Chorzów.

,Niebiescy" prowadzili 2:0 z ŁKS Łódź, kiedy w przerwie doszło do burd ,kibiców" z policją. Łodzianom przyznano trzy punkty. W Gliwicach, Ruch remisował z Piastem 0:0 do 55 minuty, kiedy przerwano mecz. Po weryfikacji, 3:0 wygrali goście z Chorzowa.

- Przygotowuję nowy projekt przepisów, dotyczących postępowania w przypadku przerywania spotkań - informuje Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN. - Okoliczności, w których trzeba to zrobić, pozostaną niezmienione. Należy przerwać mecz, gdy na trybunach dochodzi do burd, zagrożone jest bezpieczeństwo widzów. Wtedy Wydział Dyscypliny podejmie decyzję o powtórzeniu meczu bez udziału publiczności lub innych karach. Międzynarodowe przepisy określają też sytuację przerwania spotkania, gdy kibice wtargną na płytę boiska. Zawody nie mogą być kontynuowane, jeśli w ciągu pięciu minut nie zapanuje porządek. Drugie wkroczenie, oznacza zakończenie meczu.

Do tej pory, jeśli na murawie pojawili się fani gospodarzy, organizator spotkania był karany walkowerem.

- To miało odstraszać miejscowych kibiców od robienia zadym na własnym stadionie - przypomina Kolator. - Ale tych bandytów nie obchodzi los własnego klubu! Dlatego od nowego sezonu, przerwanie meczu po wtargnięciu na murawę nie będzie automatycznie karane walkowerem. To będzie jedna z kar, ale najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest powtórzenie spotkania, bez udziału publiczności. Aby nie było wątpliwości, dokładnie określimy też, co to jest płyta boiska. W swoim odwołaniu działacze Piasta Gliwice sugerowali, że ich kibice nie wbiegli na płytę.

- Ciągle powtarzam, że spotkał nas szczególny przypadek - podkreśla prezes Rogala. - W burdach brali udział bandyci z różnych miast całej Polski. Każdemu klubowi mogło się to przydarzyć. Nie można karać drużyny walkowerem, za to co zrobili ,kibice".

- Rzeczywiście, w Chorzowie doszło do incydentów z udziałem grup nie tylko z Łodzi i Chorzowa - przyznaje Kolator. - To tylko potwierdzenie, że na stadiony przychodzą też bandyci, niezainteresowani piłką nożną. Kluby również muszą coś zrobić w tym kierunku, na przykład nie wpuszczać osób, które rozrabiały na ich stadionach. Nie tylko czekać, co zrobi PZPN...

Precz z barażami! Piłkarska Liga Polska złożyła wniosek do PZPN, aby od nowego sezonu odejść od rozgrywania baraży. - Sprawa dotyczy powiększenia ekstraklasy do 16 zespołów. Z I ligi spadłaby jedna drużyna, a z drugiej bezpośredni awans uzyskałyby trzy zespoły. Wnioskiem zajmie się zarząd pod koniec czerwca - poinformował Marcin Stefański, szef Departamentu Rozgrywek PZPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto