Nowym trenerem hokeistów GKS Katowice został Andrzej Tkacz (na zdjęciu), przed laty znakomity bramkarz, a następnie szkoleniowiec katowickiego klubu. Ostatnie sześć lat spędził w sosnowieckiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Stoi przed nim bardzo trudne zadanie, bo w klubie jest tylko czternastu zawodników. ? Na dzisiaj mamy dwa cele: utrzymać drużynę w ekstralidze, co będzie piekielnie trudne i odbudować wiarygodność wśród ludzi, którzy byli związani z GKS. Przez 50 lat klub był zawsze wypłacalny, dopiero w ostatnich latach się to zmieniło. Musimy do tego wrócić - mówi Tkacz.
Mimo, że drużyna została zgłoszona do rozgrywek, wcale nie jest pewne, że w nich wystąpi. Katowiczanie bowiem borykają się z ogromnymi problemami finansowymi. - Udało nam się znaleźć firmę, która oferuje 15 tysięcy miesięcznie. W środę powinniśmy podpisać umowę. Nie ujawnię jej nazwy, bo sponsor tego nie chce - twierdzi Tadeusz Burzyński, prezes GKS.
Pieniądze te nie rozwiązują wszystkich problemów finansowych klubu. - Aby grać w ekstralidze, na miesiąc potrzebujemy minimum 50 tysięcy złotych. Taka kwota pozwoliłaby nam na przetrwanie. Jestem za słaby, aby samemu sfinansować hokej - przyznaje Burzyński.
Największym obciążeniem dla budżetu klubu są płace, koszty wyjazdów i wynajmu lodowiska oraz pomieszczeń biurowych. Działaczom udało się ostatnio dojść do porozumienia z MOSiR-em w sprawie obniżenia czynszu za wynajęcie hali i biur. Dawniej płacili 12 tysięcy zł miesięcznie, teraz 2 tysiące. Na możliwości klubu to i tak za wiele.
- Cieszę się, że chociaż Andrzej Tkacz wyciągnął do nas pomocną dłoń. Liczymy, że dzięki jego możliwościom uda się zbudować drużynę i uratować hokej w Katowicach - mówi prezes katowickiego klubu.
- 10 lat temu GKS był w podobnej sytuacji i wtedy udało się uratować klub. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie, że uda się znaleźć grupę drobnych sponsorów, dzięki którym przetrwamy - uważa nowy szkoleniowiec GKS.
Katowiczanie treningi powinni rozpocząć w najbliższy poniedziałek. - Niestety, straciliśmy najważniejszy okres od kwietnia do czerwca. Będziemy trenowali sześć razy w tygodniu, w siłowni, na sali i na boisku. Na lód powinniśmy wejść w połowie sierpnia. Postawimy na młodych zawodników, najlepiej studentów, którzy by uczyli się w katowickiej AWF. W wypadku obcokrajowców szkoda sobie zawracać głowę jeśli mieliby być tylko uzupełnieniem kadry. Jeżeli już, to taki zawodnik musi być najlepszy, od niego młodzi powinni się uczyć - uważa Tkacz.
Szkoleniowiec na razie nie rozmawiał z żadnym hokeistą, który mógłby wzmocnić GKS. - Nie będę z siebie robił błazna. Najpierw muszę wiedzieć co mogę im zaoferować. Minimum socjalne musi być zagwarantowane i wypłacane na czas - zapowiada Tkacz.
Dzisiaj Iga Świątek kończy 23 lata!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?