Jarmark Urodzinowy Katowic otwarty jest od poniedziałku do piątku między godziną 10.00 a 19.00, a w soboty i niedziele od godziny 10.00 do 22.00. Stoiska wystawców przyciągają kolorami i zapachami. Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie.
W kilku budkach można znaleźć biżuterię i różnego typu ozdoby. Ceny są różne, np. srebrny pierścionek to wydatek między 60 a 90 złotych, a duże naszyjniki kosztują ponad 100 złotych. Za bursztynowe rękodzieło prosto z pomorskich Kartuz trzeba zapłacić od 12 do 75 złotych. Są to m.in. biżuteria, figurki, kolczyki z niezapominajką i bursztynem oraz ręcznie malowane obrazy na płótnie i na desce. Na miejscu można oglądać, jak powstają sprzedawane przez wystawców ozdoby.
- Żywica zalewana jest warstwami, musi najpierw zastygnąć, a później nanoszone są poprawki. Następnie jest suszenie, a dalej szlifowanie i polerowanie. To co można teraz zobaczyć, to ostatnie wykończeniowe prace - mówią z uśmiechem Magdalena i Leszek, wystawcy z Kartuz.
Na innym ze stoisk z biżuterią można znaleźć delikatne, kolorowe naszyjniki i kolczyki, stworzone z setek maleńkich koralików. Przygotowała ją Maria z Ukrainy.
- To ręcznie wykonywana biżuteria z koralików. Produkty, które tu sprzedaję, to w sumie osiem lat mojej pracy - mówi Maria.
Zobacz zdjęcia:
Na Urodzinowym Jarmarku Katowic dostępne są także ubrania, m.in. ręcznie robione koszule i kapelusze. Nie brakuje również różnego typu materiałowych zabawek dla dzieci. Na stoiskach można znaleźć np. świnki, owce, osiołki, misie, żyrafy, koty i małpy. Za tego typu zabawki dla najmłodszych w zależności od typu i rozmiaru trzeba zapłacić od 10 do 50 złotych.
Idąc dalej, można spotkać również stoiska m.in. z ceramiką i kuchennymi akcesoriami wykonanymi z drewna. Pośród wszystkich różnych różności dostępne jest także stoisko z minerałami.
- Mamy ozdoby i biżuterię z całego świata. Minerały mają różne zastosowania i można je dopasować do swojego znaku zodiaku, do problemów zdrowotnych lub życiowych. Na koniec lata polecamy fluoryt, malachit i kryształ górski - mówi Natalia ze sklepu Raptor w Gliwicach.
Na katowickim rynku jest też dużo miejsc z regionalną żywnością. Dostępne są m.in. włoskie i węgierskie wędliny, chałwa, baklawa, gruzińskie słodycze i wina, a także oscypki, które na miejscu podawane są także na gorąco. Tradycyjne sery z Podhala, w zależności od rodzaju, kosztują od 4 do 20 złotych.
Na jarmarku nie mogło zabraknąć również atrakcji dla najmłodszych. Na miejscu dostępna jest karuzela oraz mała lokomotywa z wagonikami, która obwozi dzieci wokół sztucznej Rawy. W tym czasie dorośli mogą usiąść w strefie gastronomicznej i zamówić posiłek. Tu również jest w czym wybierać. Oprócz wspomnianych wcześniej grillowanych oscypków można zamówić węgierskie kartacze, belgijskie frytki i owoce w czekoladzie.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?