MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prezent od Novotnego

(jarosz)
Czy hokeiści GKS Katowice szukają na tafli pieniędzy, czy może szepczą, że przejedli nie swoje 162 euro?
Czy hokeiści GKS Katowice szukają na tafli pieniędzy, czy może szepczą, że przejedli nie swoje 162 euro?
Decyzją PZHL, hokejowy GKS Katowice został odsunięty od udziału w Pucharze Kontynentalnym. Powodem jest fakt, że po ostatnim turnieju w austriackim Linzu, w którym grali katowiczanie, został po nich nie zapłacony ...

Decyzją PZHL, hokejowy GKS Katowice został odsunięty od udziału w Pucharze Kontynentalnym. Powodem jest fakt, że po ostatnim turnieju w austriackim Linzu, w którym grali katowiczanie, został po nich nie zapłacony rachunek w wysokości 162 euro.

- Myślałem, że może hokeiści oglądali jakieś filmy erotyczne, albo skorzystali z zawartości lodówek w pokojach, za co zwykle się płaci dodatkowo. Nic z tych rzeczy. Okazało się, że nie zapłaciliśmy za kanapki na drogę - powiedział z drwiną w głosie prezes klubu, GKS Katowice, Tadeusz Burzyński.

- To jakieś nieporozumienie, bo opuszczając hotel, pytaliśmy, czy wszystko jest w porządku. Pani w recepcji zapewniła, że w jak najlepszym - irytuje się kierownik drużyny Dariusz Domogała.

- Sprawa wydaje się tym bardziej dziwna, że za pobyt i wyżywienie płacą organizatorzy, czyli w tym przypadku gospodarze turnieju. Ponadto mogliśmy zostać w tym hotelu jeszcze dobę, ale zrezygnowaliśmy z noclegu i śniadania, prosząc jedynie o prowiant. A już zupełnie nie rozumiem władz PZHL, które bez jakichkolwiek rozmów z nami wydały wyrok uniemożliwiający drużynie start w Pucharze Kontynentalnym. To jakiś absurd! Oczywiście odwołamy się od decyzji związku, bo nie widzimy w sprawie żadnej swojej winy - mówiła zdenerwowana dyrektor klubu, Marta Szymkowska.

Prezes PZHL Zenon Hajduga stwierdził: - Klub startujący w europejskim pucharze reprezentuje także nasz kraj i pracuje na wizerunek polskiego hokeja... GKS Katowice będzie się odwoływał? Więcej powiem w tej sprawie, gdy takie pismo wpłynie do siedziby PZHL.

Dodajmy, że aktualnie hokeiści z "Małego Spodka" są na urlopach przymusowych. Klub zalega im z wypłatami. W sumie są to zaszłości sięgające nawet 2000 roku... Z GKS odszedł trener Jan Novotny. - Jesteśmy mu winni 60 tysięcy złotych - kończy Burzyński. - Na pożegnanie szkoleniowiec stwierdził, że jeśli wypłacimy mu 25 tysięcy, też będzie w porządku. On rozumie nasze problemy - z uznaniem w głosie podsumował prezes.

Novotny jednak nie dostał nawet owych 25 tysięcy złotych i pewnie prędko nie dostanie. Pora, by teraz zrozumieć jego problemy, bo on i jego rodzina żyją z hokeja. Tak jak zawodnicy, spośród których wielu chce odejść z klubu, ale zrzec się pieniędzy nie zamierza. Rozumiejąc problemy działaczy i trudne stosunki z władzami miasta, wypada życzyć, by wolny czas po sezonie okazał się owocny. Drużyna zdobyła już trzy razy z rzędu wicemistrzostwo Polski! Teraz wy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ukraina castingiem na Euro?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto