Mecz Sparty Wujek z MAKS-em Murcki toczył się o podwójną stawkę. Poza punktami w rozgrywkach Amatorskiej Ligi Hokejowej walczono w nim bowiem również o awans do marcowych Mistrzostw Polski Amatorów. Wygrali murckowianie 6:3 (0:0, 2:2, 4:1), a ,ojcem zwycięstwa" był znakomicie broniący Arkadiusz Sonka, który po wyleczeniu kontuzji powrócił do bramki MAKS-a.
Przez dwie tercje drużyny toczyły na tafli bardzo wyrównany pojedynek. Na atak odpowiadano atakiem, a obydwaj golkiperzy - którzy przed laty trenowali w zespołach juniorów Naprzodu Janów - walczyli o miano lepszego. Po golach zdobytych w 35 i 39 minucie murckowianie zdobyli dwubramkową przewagę, ale w chwilę później rywal znów zdobył kontaktowego gola. Jednak końcówka należała do nieco silniejszej kadrowo drużyny MAKS-a. W 42 i 44 minucie trafili jeszcze dwukrotnie i nadal liczą się w walce o medale.
Dwukrotnie do siatki rywala trafiali w tym spotkaniu Janusz Adamiec, Bogusław Ditrich i Bogusław Wojtas. Reprezentują oni barwy MAKS-a, przy czym ten ostatni wzmocnił murckowian niedawno, przechodząc z Kryki Katowice, która, jak wiadomo, zawiesiła udział w rozgrywkach. Na zakończenie tego spotkania doszło do incydentu, w wyniku którego Dariusz Szula (Sparta Wujek) zupełnie niepotrzebnie ,zarobił" 10 minut kary. Po raz kolejny okazało się, że krytykowanie orzeczeń sędziego nie popłaca.
Kolejną porażkę zanotowali na swoim koncie hokeiści Hanysa Team Katowice. Tym razem ulegli zespołowi Sielca Sosnowiec 0:7 (0:2, 0:2, 0:3). Już w pierwszej minucie gry stracili dwie bramki, a potem, mimo ambitnej postawy i wielu dogodnych sytuacji, nie zdołali pokonać golkipera rywala. Natomiast sosnowiczanie wykorzystali wszystko to, co było do wykorzystania i w efekcie odnieśli wysokie zwycięstwo. Po raz kolejny okazało się, że ,hanysy" nie mają dobrego bramkarza i dopóki to się nie zmieni, trudno im będzie zdobyć punkt.
Mecz AKH Tychy z Huraganem Bytom był z rodzaju tych o ,cztery punkty". Lepsi okazali się ci pierwsi, ale sukces nie przyszedł im łatwo. Co prawda w 19 minucie prowadzili już 4:0, lecz potem do głosu doszli bytomianie, którzy w ciągu siedmiu minut doprowadzili do remisu. Kluczowe dla losów pojedynku były 37 i 38 minuta, kiedy to tyszanie dwukrotnie trafili do bramki rywala. Co prawda w 42 minucie Huragan zmniejszył jeszcze rozmiary porażki, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. Ostatecznie AKH wygrał 8:6 (3:0, 3:5, 2:1), a po dwa gole dla jego barw zdobyli Robert Jasiński, Tadeusz Drabik i Tomasz Sormek. Wśród bytomian taką skutecznością popisał się tylko Krzysztof Fox.
Podczas najbliższego weekendu grają: MAKS Murcki - Hanys Team Katowice, Sielec Sosnowiec - Sparta Brynów, Sparta Wujek - AKH Tychy, Huragan Bytom - Zagłębie Sosnowiec.
Trening reprezentacji Polski na PGE Narodowym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?