Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 84. rocznicy śmierci Wojciecha Korfantego

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
Wideo
od 16 lat
W czwartek 17 sierpnia w Katowicach odbyły się obchody 84. rocznicy śmierci Wojciecha Korfantego. Delegacje złożone z przedstawicieli władz regionu, służb mundurowych oraz instytucji kultury złożyły wieńce na grobie Wojciecha Korfantego znajdującym się na cmentarzu przy ul. Francuskiej 26, a także pod pomnikiem na pl. Sejmu Śląskiego.

W Katowicach uczczono pamięć o Wojciechu Korfantym w 84. rocznicę śmierci

Uroczystości zorganizowane przez Jarosława Wieczorka, wojewodę śląskiego, rozpoczęły się o godzinie 11.00 przy grobie dyktatora III powstania śląskiego na cmentarzu komunalnym przy ul. Francuskiej w Katowicach. Delegacje złożone z przedstawicieli władz regionu, służb mundurowych oraz instytucji kultury złożyły wieńce na grobie Wojciecha Korfantego, a następnie obchody przeniosły się na pl. Sejmu Śląskiego, gdzie pod pomnikiem bohatera również złożono wieńce.

Jarosław Wieczorek mówił o wielkiej roli, jaką odegrał Wojciech Korfanty w przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski, będąc przy tym "jedną z tych osób, które twardo walczyły po polskiej stronie", a także przypomniał słynne przemówienia w Reichstagu.

- Jasno mówił o tym, że te ziemie należą się Polsce, mieszańcy tych ziem mówią po polsku, chcą żyć z kulturą polską i wychowywać swoje dzieci na Polaków. Za każdym razem podkreślał apelując do Ślązaków, żebyśmy nie ustawali w trudzie i pracy, jeżeli chcemy mieć Polskę naszych marzeń - mówi Jarosław Wieczorek. - Walczył o całą Polskę i myślę, że z ogromnymi sukcesami - dodaje.

Wojciech Korfanty to najważniejszy przedstawiciel polskiego ruchu narodowego na Górnym Śląsku i obok Ignacego Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Daszyńskiego i Romana Dmowskiego uznawany jest za jednego z ojców polskiej niepodległości. Doktor Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, podkreśla, że wspominając osobę Wojciecha Korfantego, warto mieć w pamięci przesłanie, jakie zostawił Ślązakom, a które uwiecznione zostało na jego pomniku na pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach. Brzmi ono następująco: "Jedną tylko wypowiadam prośbę do ludu Śląskiego, by został wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski".

- Myślę, że to jest coś, o czym powinniśmy zawsze pamiętać, gdy wspominamy Wojciecha Korfantego. Jak się patrzy przez pryzmat jego biografii, miejsca urodzenia i pierwszych lat życia, jego przywiązanie do Polski jest nieoczywiste. Polska to był jego wybór, miał możliwości wybrania inaczej, a wybrał Polskę. Wymyślił i wymarzył sobie Śląsk jako część Polski. Ten plan zrealizował i właściwie pozostał mu wierny, mimo że ta Polska, w której umierał nie okazała mu należnej wdzięczności ani szacunku - mówi Andrzej Sznajder.

Jednocześnie dyrektor katowickiego IPN odniósł się do kontekstu ostatnich lat życia Wojciecha Korfantego i prześladowań, jakich wówczas doświadczał.

- Wojciech Korfanty był liderem politycznym w pełnym tego słowa znaczeniu. Był jednoznacznie w opozycji do ówczesnych władz Rzeczypospolitej, skrótowo mówimy o władzach sanacyjnych, które to władze posunęły się do tego, że w momencie kiedy pojawił się w granicach Polski aresztowały go, po czym co prawda zwolniły, ale już po niedługim czasie zmarł. Osobiście przychylam się opinii historyków, którzy powątpiewają w to, że go otruto w celi więzienia w Warszawie. Moim zdaniem był to wynik jego słabego stanu zdrowia. Był człowiekiem mocno doświadczonym, zwłaszcza w ostatnich latach, które przyszło mu spędzić na wygnaniu - przypomina Andrzej Sznajder. - Spotykało go naprawdę sporo dowodów skrajnej niechęci i wrogości. To na pewno nie pozostawało bez wpływu na jego kondycję fizyczną i zdrowotną - dodaje.

W ocenie historyka niezwykle ważna jest także pierwsza część przesłania Korfantego dla Ślązaków, dotyczącej wierności zasadom chrześcijańskim.

- Kiedy przeglądamy jego piśmiennictwo, to myśl chrześcijańsko-demokratyczna wybrzmiewa tam w bardzo czystej postaci. Dzisiaj zapominamy o tym, że jednak to właśnie Wojciech Korfanty i to wcale nie polityk na miarę Śląska ani nawet tylko Rzeczypospolitej, ale na miarę europejską, był właściwie fundatorem myśli chrześcijańsko-demokratycznej w najciekawszej postaci, która niestety trochę już poszła w zapomnienie - mówi Andrzej Sznajder.

Wierność zasadom chrześcijańskim jest wyraźnie widoczna w życiorysie Wojciecha Korfantego nawet, gdy analizuje się jego postawę w wymiarze politycznym.

- Nigdzie nie pozwolił sobie na słowa pogróżki czy zapowiedzi odwetu, to bardzo charakterystyczne. Nie krył swojego krytycyzmu wobec władz sanacyjnych. Spór polityczny prowadził, powiedziałbym, że ostro, ale fair, czego chyba jednak nie można powiedzieć o jego przeciwnikach. Dziś wydaje nam się, że temperatura sporu politycznego jest bardzo wysoka, a wtedy było jeszcze dużo ostrzej - zauważa Andrzej Sznajder.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto