Mecz Polska - Maroko. Biało-Czerwoni w coraz wyższej formie w Spodku. Zobacz ZDJĘCIA kibiców i z meczu

Turniej Noworoczny jest ostatnim sprawdzianem Polaków przed mistrzostwami świata, które 11 stycznia rozpoczną się w Spodku. Po pokonaniu wczoraj Iranu dziś Biało-Czerwoni rozgromili innego egzotycznego rywala Maroko. Obydwie drużyny przypominają trochę stylem gry Arabię Saudyjską, która będzie naszym grupowym rywalem w MŚ

W porównaniu z pierwszym meczem w Katowicach trener Patryk Rombel w spotkaniu z brązowym medalistą mistrzostw Afryki dokonał kilku zmian w składzie. Na boisku pojawili się bramkarz Mateusz Kornecki oraz zawodnicy z pola Damian Przytuła, Maciej Pilitowski, Dawid Dawydzik i Dawid Fedeńczak. Rywalizacja o miejsce w kadrze na MŚ ciągle trwa, a selekcjoner Biało-Czerwonych ostateczny skład reprezentacji ogłosi po Turnieju Noworocznym.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU POLSKA - MAROKO

Nasza kadra z każdym dniem jest w coraz lepszej dyspozycji. Przeciwko Maroku Biało-Czerwoni zagrali lepiej niż z Iranem i prowadzili w tym spotkaniu od początku do końca. Tym razem nie przytrafił się nam żaden dłuższy przestój. Zagraliśmy lepiej w obronie, a Adam Morawski pokazał w bramce, że jest dobrym fachowcem broniąc nie tylko karnego, ale też kilka sytuacji sam na sam z rywalami z Afryki.

Pod nieobecność Arkadiusza Moryty wynik ciągnął Jan Czuwara. Lewoskrzydłowy skutecznie wykonywał karne i celnie kończył akcje ze skrzydła zdobywając w sumie 10 bramek. Przebłyski formy miał Ariel Pietrasik, który rzucił pierwsze dwie bramki dla Polski oraz nasz filigranowy rozgrywający Piotr Jędraszczyk imponujący na boisku szybkością.

Zwycięstwo Polaków ani przez chwilę nie było zagrożone. Trochę kłopotów mieliśmy jednak na początku II połowy, gdy dostaliśmy trzy kary z rzędu i przez 50 sekund musieliśmy grać czterech na siedmiu. Wówczas jednak skórę ratował kadrze Morawski wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Po zmianie stron kilka ważnych bramek z dystansu rzucił Przytuła, parę piłek odbił Kornecki i ostatecznie wygraliśmy to spotkanie różnicą siedmiu trafień 30:23.

W końcówce ze skręconą nogą na boisku upadł Michał Olejniczak i z grymasem bólu na twarzy opuścił boisko.

- Z pierwszych informacji wynika, że nic złego się nie stało i jego udział w MŚ nie jest zagrożony. W ostatnim meczu imprezy z Belgią damy mu jednak odpocząć - powiedział trener Ropmbel.

Selekcjoner Biało-Czerwonych pozytywnie ocenił występ kadry w meczu z Marokiem.

- Każde zwycięstwo jest ważne, a my ciągle nie grając jeszcze najlepiej wygraliśmy dość wysoko. Znów dobrze zaczęliśmy mecz i I połowę wygraliśmy dość pewnie. Po przerwie po kilku błędach daliśmy drugie życie drużynie Maroka. Część błędów wynikała z wielu zmian na boisku, ale już wcześniej założyliśmy, że będziemy rotować zawodnikami, by wybrać najlepszy skład na MŚ,który ogłosimy jutro - dodał trener Rombel.

Kolejnym rywalem Polaków w Turnieju Noworocznym będzie 6 stycznia o godz. 19.30 Belgia. To spotkanie będzie ostatnim sprawdzianem formy drużyny trenera Patryka Rombla przed inauguracją MŚ spotkaniem z Francją.

Polska - Maroko 30:23 (17:11)
Polska Morawski, Kornecki - Przytuła 3, Jedraszczyk 3, Olejniczak 2, Komarzewsk 2i, Walczak, Bis, Pietrasik 3, Czuwara 10, Pilitowski, M. Gębala, Działakiewicz 4, Fedeńczak 1, Dawydzik 2, Chrapkowski.

Najwięcej bramek dla Maroka Bentaleb 5, Ezzine 4, Slassi 3.