Polsce to najlepiej wychodzi produkcja i eksport księży. Nie liczymy się nigdzie i niczym, chyba że w nacjonalizmach i obrażaniu innych. Niestety trzeba się pogodzić z tym że Polak w Polsce własnym kraju rządzić nie potrafi. Za to potrafi niszczyć i sprzedawać tzw. "inwestorom".