Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Panowie, nie przejmujcie się bełkotem jakiegoś oszołoma. Nie ma czegoś takiego jak mizogamia. To jest fantazja jakiegoś stukniętego pseudofilozofa. Niechęć do kobiet czy do mężczyzn bierze się z tego samego - złych doświadczeń. A że świat robi się coraz bardziej brutalny to i konflikt jest większy. Dlatego cynicy zdają się lepiej sobie radzić z kobietami - są śmiali, manipulują, wykorzystują, besztają z błotem, a ona potem upokorzona wraca do niego po kolejne wykorzystanie. I tu by wyszło na to że inteligentny mizogamik (cynik) radzi sobie z kobietami najlepiej, baa kochają go! Sami widzicie, że to brednie. Sprzeczność. Nie ma pojęcia mizogamii. Nie istnieje. Są jedynie indywidualne problemy międzyludzkie. Apeluję !!! Przestańcie czytać i wierzyć oszołomom z TV i internetu! To jest fikcja.

    KOD

    Polecamy!