- Prezydent Piotr Uszok chce mieć większość w Radzie Nadzorczej, ale jest to możliwe do osiągnięcia tylko na drodze kapitałowej - mówi Jarosław Latacz, rzecznik Centrozapu. - Jeśli na najbliższym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy miasto nie przyjmie naszej oferty, wówczas prezes Ireneusz Król złoży wniosek o zakończenie działalności spółki, a co za tym idzie, klub zostanie wycofany z rozgrywek I ligi.
Rzecznik Centrozapu zaznacza, że zarząd klubu (warto pamiętać, że prezes Jacek Krysiak jest nominowany właśnie z tej firmy - przyp. red.) nie spełnił na razie żądań Króla dotyczących ukarania zakazami klubowymi kibiców biorących udział w akcjach wymierzonych w Centrozap.
- To oznacza, że firma nie będzie przekazywała na klub żadnych środków finansowych - kontynuuje Latacz. - Tymczasem bieżące funkcjonowanie klubu jest zapewnione tylko do meczu z Kolejarzem Stróże, czyli do 7 kwietnia. Do tego dnia potrzeba zgromadzić także 450.000 zł na zaległe wypłaty dla pracowników, trenerów i piłkarzy. W tej sytuacji to już sprawa pozostałych akcjonariuszy klubu, w tym stowarzyszenia kibiców, które tak podkreśla swoje zaangażowanie i chęć przejęcia GieKSy.
Informacje z miasta wskazują na to, że szantaż Centrozapu nie odniesie skutku. - Właściwie nie mamy już złudzeń. Tak długo bawiono się zapałkami, aż zrobił się pożar, w którym GKS spłonie - obrazowo i pesymistycznie stwierdził jeden z pracowników klubu.
Wczoraj na Bukowej odbyło się spotkanie z byłym kierownikiem bezpieczeństwa Witoldem Frycem i przedstawicielami agencji ochrony.
Śląskie na sportowo na Facebooku. Koniecznie dołącz do nas i bądź na bieżąco z tym co dzieje się w regionalnym sporcie!
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?