MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hipermarket czy osiedlowy sklepik? Dlaczego wolimy hipermarket

Kamil Pawłowski
Polacy wolą robić zakupy w hipermarketach i sieciach dyskontowych niż w osiedlowych sklepikach .Czy oznacza to zmierzch małych sklepików osiedlowych ?

Pogarsza się sytuacja małych sklepików osiedlowych na rynku. Według statystyk w ubiegłym roku upadło ponad 6 tysięcy małych sklepików osiedlowych, a szacuje się, ze w tym roku upadnie blisko 4 tysiące.Zatem czy mamy do czynienia z definitywnym końcem małych sklepików? A jeśli tak, co jest powodem takiego stanu rzeczy? Czy powodem są tylko niższe ceny w sklepach tego typu jak Biedronka, Aldi czy Lidl ?

Z całą pewnością rozwijająca się w kraju dużych sieci handlowych, a zwłaszcza sieci dyskontów, które przyciągają uwagę klientów nie tylko niskimi cenami, agresywną polityką promocyjną, ale również produktami własnej marki, które nie odbiegają, jakością od ich droższych odpowiedników, a cena nie raz jest niejednokrotnie niższa.Najpopularniejsza sieć sklepów handlowych w Polsce Biedronka posiada na terenie całego kraju 1600 sklepów, przez, które dziennie przebija się 2, 5 miliona klientów. Według badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Gfk polonia w lutym 2010 roku dotyczącego znajomości i preferencji klientów odnośnie sieci handlowych, Biedronka jest odwiedzana aż przez 80% polskich klientów. To pokazuje potencjał, jakim dysponują detaliczne sieci handlowe.

Natomiast małe sklepiki są głownie nastawione na klientów z okolic, którzy mieszkają w sąsiedztwie sklepu, a nie mają możliwości transportu do hipermarkety.Najczęściej są to osoby starsze i schorowane. Jednak z sondy przeprowadzonej przez portal Goldenline wynika, że polscy konsumenci korzystają z pobliskiego sklepiku, tylko w razie wyższej konieczności, np. kiedy czegoś braknie.Z sondy wynika również, że klienci mały sklepów głownie narzekają na wysokie ceny, jakość towaru opieszałość i aroganckość sprzedawców. Pani Mariola z Katowic zraziła się do osiedlowego sklepiku, kiedy to przed pracą chciał kupić sobie drożdżówkę opowiada – stałam 5 minut w sklepie były dwie spanie z tego jedna obsługiwała klienta, a druga siedział no to zapytałam, czy są dwa stanowiska czy jedno na to jedna z pań odpowiedziała – nie widzi pani, ze jestem zajęta.Od tego czasu pani Mariola zakupy robi w sieciach sklepu Real bądź pobliskiej Biedronce

Natomiast wśród plusów wymieniają fakt, że sklep jest pod ręką, że można kupić zawsze świeże pieczywo i w razie potrzeby uzupełnić braki w lodówce.Pan Ludwik chwali sobie pobliskie sąsiedztwo sklepiku osiedlowego mówi - a lubię sklepiki osiedlowe, takie coś nie jest u nas zbyt częste. Można kupić ciasto na wagę. Tyle? Jeszcze kawałek proszę. Można zapytać obsługi, gdzie znajduje się musztarda. W hipermarkecie trzeba długo szukać obsługi, a potem ci powie, ależ proszę pana, ja jestem od nabiału. Kolejki w hipermarketach przy kasie to osobny temat. No i w ogóle zużyjesz buty, zanim w hipermarkecie przemierzysz odległość, która dzieli wejście do budynku od pierwszego regału z towarem.

Z kolei pani Dorota chwali sobie możliwość kupna zawsze świeżego chleba i kontakt ze sprzedawcą - bardzo podoba mi się to, że pod blokiem mam sklepik, do którego mogę wyskoczyć po świeże bułki. No i to, że jak zmieniłam kolor włosów to pan w sklepie zauważył i pochwalił. To miłe. Jak widać wśród ludzi zdania są podzielone?Jednak dane ekonomiczne są dla mały sklepików nieubłagane obroty całego segmentu małych sklepów spadły w 2010 r. o 2 proc., w tym ma to być znów niemal 1 proc.

W samych Katowicach sieć sklepów Biedronka posiada 9 sklepów w różnych punktach. Niewykluczone, ze powstaną kolejne, ponadto klienci prócz biedronki mają jeszcze do wyboru Aldi, Lidl.Czy zatem jest szansa na utrzymanie się mały sklepików na rynku wobec tak słabej koniektury? Według Jerzego Kalinowskiego partnera w firmie doradczej KPMG szansą dla sklepików jest specjalizacja.Natomiast według sondy Goldenline klienci na osiedlach, jeśli już to oczekiwaliby powstania delikatesów z różnym asortymentem. Jednak zdaniem ekspertów pozycja sieci handlowych będzie rosła. Otwierając w sumie ponad 200 lokali rocznie, często w coraz mniejszych miejscowościach, gdzie nikt nie jest w stanie z nimi konkurować.

Małych sklepów w Polsce jest wciąż najwięcej w Europie. W ostatnich latach ich udział oscylował wokół 50 proc. rynku, ale zdaniem Euromonitora w 2014 r. spadnie do ok. 32 proc. – Nie ma zagrożenia, że znikną. Jest dla nich miejsce na rynku, ale nie w tak dużej liczbie twierdzi Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry. Natomiast nam zwykłym klientom chyba mimo wszystko jest na rękę mieć w pobliżu mały sklepik, bo zawsze w razie niespodziewanej wizyty gości możemy szybko uzupełnić braki w lodówce i barku.
.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Nowe stawki za „urzędówki" dla adwokatów i radców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto